W cyklu „z biblioteczki królestwa garów”, przedstawiam przepisy z książek kulinarnych z początku XX wieku.
Teraz tak modny, może trochę przemijający jarmuż, topinambur, pasternak, szparagi..., czy wschodząca gwiazda – brukselka, to warzywa znane w naszej kuchni od dawna. Nie ma książki z początku XX wieku bez przepisów na te warzywa. U mnie w domu powszedni goście na stole.
W Polskiej kuchni królował drób – kaczki i gęsi, perliczki, dziczyzna... .
Może trudno w to uwierzyć..., ale w czasach PRLu w sklepach (i to nie „za firankami”) można było kupić dziką kaczkę, a zając wiszący za oknem w okresie przedświątecznym, był powszechnym widokiem.
Chciałabym aby polska kuchnia stała się bardziej znana. Myślę, że jest to kuchnia, którą naprawdę warto poznać. Nasuwa mi się stare powiedzenie „swego nie znacie, cudze chwalicie”, chyba jest w tym ziarenko prawdy.
Linki
do przepisów nazwach potraw, serdecznie zapraszam :)
Budynie:
ciasta:
drób:
jajka:
Kartofle / ziemniaki:
kluski, knedle, placuszki:
napoje:
przetwory:
ryby:
zupy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz