Gotuję - bo lubię
Jem - bo lubię
Piję wino - bo lubię
Gotuję prawie od zawsze i to już od ładnych …lat.
Wychowałam się w domu gdzie dobrze gotowano. Moja Mama wyczarowywała
zawsze świetne dania i wszyscy przychodzili do nas, aby smacznie zjeść. I było
mi z tym bardzo dobrze, ale kiedyś nadszedł czas, że musiałam sama stanąć
przy garach. Nie abym wcześniej nie próbowała gotować, ale migałam się jak
mogłam ;)
Szkołę życia w kuchni przeszłam, gdy okazało się, że nasza
mała córeczka ma tzw. skazę białkową i uczulona jest na chemię, a było to w
czasach PRL-u gdzie trudno było cokolwiek kupić. Produkty się zdobywało.
Mleko kozie tylko w sezonie i to tez przez jakieś znajomości,
„mleko” sojowe można było upolować w sklepie ze zdrową żywnością, o kozich
serach w Polsce wtedy jeszcze nikt nie słyszał…….
Różne cuda wyprawiałam, aby córeczka miała, co jeść i aby
nie była pokrzywdzona i nie było jej smutno patrząc na inne dzieci jedzące różne
wspaniałości. Robiłam lody z mleka koziego i z sojowego, torciki
bananowe… i nawet już nie pamiętam, co.
O Internecie wówczas też prawie nikt nie słyszał i przepisy
trzeba było tworzyć samemu…. Na szczęście córka wyrosła z uczulenia a mi
została pasja do poznawania nowych produktów, przepisów….
Niedawno wygrałam konkurs w kuchni+ na przepis z rybą i
wzięłam udział w warsztatach smaku z Tomaszem Jakubiakiem a następnie na fb na
stronie Kenwooda za menu karnawałowe wygrałam udział w warsztatach w Akademii
Kurta Schellera. Miałam też przyjemność gotować z Karolem Okrasą, Pascalem
Brodnickim i Wojciechem Modestem Amaro.
Poznałam kilka osób prowadzących blogi kulinarne – odkryłam,
co to naprawdę blog i postanowiłam założyć swój. Jak mi to wyjdzie to się
okaże. Będę tu zamieszczała swoje autorskie przepisy oraz wariacje na
temat już istniejących. Bo to w kuchni teraz tak jest, że chyba wszystko
już zostało wymyślone i trudno być tym pierwszym - kiedyś, lata temu wymyśliłam
sos z ogórków konserwowych. Karkóweczka duszona z cebulką, różnymi
przyprawami i pokrojonymi ogórkami konserwowymi. Dumna byłam z przepisu, bo
wszystkim smakował, ale do czasu… kiedyś natknęłam się w jakiejś książce kucharskiej,
(której podczas tworzenia sosu nie miałam i nie znałam) na bardzo
podobny przepis…
Od niedawna zaczęłam interesować się winem…wychowana na
węgierskim „egri bikaverze” i rieslingu bułgarskim chyba…odkrywam świat
win. Wino wcale nie musi być kwaśne! Nawet białe wytrawne!
Gotuję niby nieźle, a może nawet dobrze… przynajmniej tak
znajomi mówią, ale czy tylko chcą być mili…. Przekonajcie się próbując moich
przepisów.
A, i jeszcze jedno, przyprawy zawsze stosuję do smaku.
Podaję orientacyjne ilości, ale to naprawdę trzeba wypróbować gdyż każdy ma
swój własny smak.
O winach (i czasem nie tylko) przeważnie pisze Piotr, mój mąż.
O winach (i czasem nie tylko) przeważnie pisze Piotr, mój mąż.
Joanna
Joasiu, świetnie, że założyłaś blog - będę zaglądać! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam i cieszę się że zaistniałaś publicznie. Jestem bardzo ciekawa Twoich przepisów i smaków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Dziewczęta bardzo dziękuję za miłe słowa i wsparcie :)
OdpowiedzUsuńPrzeszłam przez całą "listę obecności" i byłoby mi trudno wybrać najlepszą pozycję, bo wszystko było przepyszne. A podane i przyozdobione tak, że żal było "napoczywać":))
OdpowiedzUsuńAsia - jesteś KUCHMISTRZYNI z "najwyższej półki"
Twoje motto mnie powaliło.
OdpowiedzUsuńJutro wypróbuję przepis na dorsza. Zobaczę, czy w gadce jesteś dobra :o), czy też w sztuce.
Pozdrawiam, Chłop przy garach
również pozdrawiam i czekam na wieści :)
UsuńW końcu znalazłem świetny blog z zajebistymi przepisami :) Jestem facetem gotującym, nawet mówią że się marnuję i powinienem knajpę otworzyć, ale... Znajduję u Ciebie inspirację. Coś nowego. W mojej kuchni ostatnio powiało nudą, a u ciebuie jest tak kolorowo. Dzięki Ci i trzymaj tak dalej.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na mojego bloga o podróżach motocyklowych ;)
Podejmuję, myśliwego z małżonką na obiadek - wirtuozów w daniach z dziczyzny i wreszcie znalazłem przepis na karkówkę z dzika! /karczek z dzika-zrazy zawijane/ wygląda apetycznie i sensownie. Proponował bym na Pani stronie dołożenie opcji "drukuj" Pozdrawiam serdecznie "MIR"
OdpowiedzUsuń