Inna wersja rostbefu z trawą żubrową.
- 1,2 kg rostbefu,
- 3 g turówki wonnej - trawy żubrowej,
- 5 jagód jałowca,
- garść rozmarynu,
- pieprz czarny,
- kolendra,
- 0,1 kg masła.
Trawę
żubrową (kupuję trawę żubrową w Białowieży, pakowaną mniej więcej po 4-5
gram),posiekać, zmiksować razem z masłem i przyprawami.
Rostbef
z wierzchu posmarować masłem ziołowym. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200
stopni, piec 20 minut a następnie zmniejszyć temperaturę pieca do 130 stopni.
Piec około 1,5 godziny aż osiągnie 54 - 58 stopni w środku. Rostbef wyjąć z pieca
i odstawić pod przykryciem na 10 minut.
Najlepiej
byłoby użyć np. rostbef argentyński lub irlandzki, amerykański...
chociaż na rynku pojawia się już dobra polska wołowina. Jeszcze trudno ją kupić
w zwykłych sklepach, ale bywa…
Taka
sezonowana, czyli kruszejąca odpowiednio długo w odpowiedniej temperaturze (około 2 stopni) i
wilgotności byłaby super. To mięso ma inny smak, aromat i jest delikatne –
kruche.
no, jestem pod wrażeniem ;]
OdpowiedzUsuń