czwartek, 12 lipca 2012

Konfitura z orzechów włoskich


Konfitura z orzechów włoskich - przepis bardzo stary, zapomniany, pracochłonny, ale jest tego wart.

  • 1 kg zielonych orzechów włoskich – orzechy zbiera się mniej więcej w połowie czerwca. Ważne jest, aby był już zalążek skorupki, a orzechy były miękkie tak, aby można było przekłuć je wykałaczką.
  • 1,5 do 2 kg cukru,
  • 1 spory kawałek cynamonu,
  • 4-5 goździków,
  • ½ szklanki wody źródlanej   

Orzechy minimum pięć razy głęboko nakłuć ostrą wykałaczką (i tu jest problem, nie znam sposobu, aby nie pobrudzić rąk, mogą być czarne przez kilka dni i żadne rękawiczki nie pomagają). 
 

Zalać zimną wodą, następnego dnia zlać wodę i zalać świeżą i tak przez kolejnych 9 dni.  10 dnia orzechy odcedzić, przełożyć do garnka i zalać wrzącą wodą tak, aby je zakrywała, gotować do miękkości. Odcedzić. Z wody i cukru ugotować gęsty syrop, dodać przyprawy, zagotować. Gorącym zalać orzechy i smażyć 20-30 minut na małym ogniu. Odstawić. Następnego dnia smażyć kolejne 30-40 minut. 
Gorące przekładać do ciepłych wyparzonych słoików, zakręcić i odwrócić do góry dnem do wystygnięcia.
Przed użyciem muszą trochę postać. 


46 komentarzy:

  1. Hm, jak to mnie-więcej smakuje? Jak orzechy po prostu, czy jakoś inaczej?

    OdpowiedzUsuń
  2. trudne pytanie. Nam bardzo smakuje, jest to słodkie z nutą orzechową, ma świetną konsystencję. We wszystkich przepisach orzechy polecane są do dekoracji tortów, słodyczy. U nas w domu podajemy do mięs zimnych jak również jako nadzienie do schabu pieczonego oraz do kaczki.
    http://krolestwogarow.blogspot.com/2012/03/kacze-nogi-z-konfitura-z-woskich.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno warto chociaż raz zrobić....

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo interesujący przepis, ciekawy, jak będę u Mamy nazbieram ich troszkę i zrobię z ciekawości na próbę;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wiem czy już nie za późno, jak będzie problem z przekrojeniem orzecha na pół, to trzeba zaczekać do przyszłego roku

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę, szkoda, że dopiero teraz ten przpis. Sama jestem ciekawa jak to smakuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie miałam przyjemność ich spróbować! GENIALNE! Na szczęście u moich Rodziców w ogrodzie rosną dwa olbrzymie orzechy zatem przepis zapisuję i na pewno zrobię takie w przyszłym roku. Dziękuję i pzdr Aniado

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszne. Bez schabu i kaczki też mogę sama słoiczek wyjeść:)

    OdpowiedzUsuń
  9. dzisiaj próbowałam dostałam w prezencie.
    Są genialne ,na pewno zrobię w tym roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko trzeba przypilnować, w którym momencie zbierać :)

      Usuń
  10. a swoją drogą można było choć słówko o Ciotkach z Lublina wspomnieć...:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam nie jadałam tych orzechów, a i ciotki z raz widziałam... no może dwa.
      Pamiętam te robione przez Mamę

      Usuń
  11. podkradnę orzechy teściowej i zrobię w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń

  12. Wspaniały wpis i dobre wykorzystanie. Orzech włoski ma mnustwo na przykład właściości zdrowotnych. Jest o tym nawet film

    https://www.youtube.com/watch?v=Cgb_UpmmxwI

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałabym zrobić Twoją konfiturę - właśnie teraz przed chwilą zerwałam orzechy. Powiedz mi tylko, czy mogę je przerobić 1-2 dni po zerwaniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy od stopnia dojrzałości, należy pamiętać, że orzechy cały czas dojrzewają - wytwarza się skorupka. Jeżeli muszą poleżeć to w chłodnym miejscu.

      Usuń
  14. Przepis cudowny i postanowiłam go w końcu wypróbować, trochę jest późno ale orzechy jeszcze mam miękkie i bez problemu ponakłuwałam je wykałaczką, z przekrawaniem też nie było kłopotów (nastawiłam również nalewkę) :) Mam tylko pytanie techniczne ponieważ robię pierwszy raz - gotować do miękkości tzn. orientacyjnie jak długo?
    A poza tym - bardzo ciekawi mnie, w jakim celu to nakłuwanie i zlewanie wody? :)
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aby goryczkę z nich "wypłukać". To będzie widać kiedy będą miękkie, wręcz trzeba uważać, aby nie rozgotować. Zależy to od wielkości orzechów. Wykałaczka ma spokojnie w nie wchodzić "jak w masło".

      Usuń
    2. Rozumiem, dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
      Kasia

      Usuń
    3. trzymam kciuki, serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  15. Tylko pół szklanki wody na 2 kg cukru? To prawie jak na karmel...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie karmel tylko syrop, tyle wody wystarczy aby zrobił się gęsty syrop.

      Usuń
  16. Witam ja dziś startuje z konfiturami ale zamiast wykałaczki która jest ostra i przebija rękawice i jeszcze pęka przy nakłuwaniu wykorzystałem widelec. Jedno pchnięcie i 4 otwory 😀 a zamiast rękawic Jana zbędnego czy chirurgicznych użyłem rękawic kupionych w sklepie bhp do środków silnie żrących. Nakłute 2 kg orzechów w niecałe 10 min i ręce czyste. Pozdrawiam Maciek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och, zazdroszczę orzechów :) niestety "moje" drzewa, w tym roku nie poradziły sobie z pogodą :( Też próbowałam widelcem, ale dziury wówczas są większe... ale oczywiście, to też pomysł, ale czy dobry... :) pozdrawiam

      Usuń
  17. Witam mam pytanie co się mogło stać? gdy gotowałam spróbowałam były miękkie. Po 3 tyg leżakowania w stropie okazało się ze są twarde jak by dojrzały, czy to możliwe, że dojrzały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety dojrzewają :( też niestety kiedyś tak mi się zrobiło :( Podczas moczenia się, niestety dojrzewają i skorupka twardnieje :(

      Usuń
  18. Rękawiczki lekarskie nie pobrudzą rąk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakoś zawsze troche tego soku się dostanie do rąk :(

      Usuń
  19. Te orzechy włoskie w syropie są bardzo dobre dostałam słoik w prezencie i są mięciutkie i smaczne polecam

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam, dostałam taką konfiturę w prezencie i nie bardzo wiem z czym to się je? Jak ją mogę wykorzystać? Jakieś podpowiedzi, proszę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam jako dodatek do zimnych mięs i wędlin, serów. Świetnie pasuje do drobiu, szczególnie z kaczką, gęsią się lubią (dodać do pieczenia, duszenia). Niektórzy używają jako dodatek do ciast. Pozdrawiam :)

      Usuń
  21. Czy na etapie moczenia należy mieć otwarte naczynie? Przykryć czymś? Zakręcić słoik? Miejsce ciemne czy widne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My przykrywamy talerzem (nic innego odpowiednich rozmiarów nie mamy), ale tylko po to, aby nie unosiły się i nie wypływały na powierzchnię. U nas stoi w kuchni w glinianym naczyniu, w kącie na podłodze. W spiżarni gdzieś, w kącie w kuchni...

      Usuń
  22. Hej! Pytanie na zdjęciu to wygląda jakby to były plasterki z tych orzechów, czy w któryms momencie całe orzechy ponakłuwane są cięte na plasterki? czy nawet przy smażeniu są wciąż całe? Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są całe, są miękkie i można je kroić na plasterki gdy je podajemy :) Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  23. A w którym momencie je przekroić? Nie mogę znaleźć w przepisie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przechowywane są w całości. Podaje się w całości lub krojone. Kroi się przed podaniem.

      Usuń
  24. Konfitura jest pyszna. Dodaję zawsze do niej jeszcze kardamon i mniej cukru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię słodsze i mniej słodkie. Jedne do ciast, drugie do mięs :)

      Usuń
  25. Robię kolejny rok, jest super :). Jest czym zaskoczyć gości!

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak dlugo najlepiej żeby staly po zawekowaniu?

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam, ja przekłuwam orzechy we wodzie i wtedy nie ma kolorowych rąk, jak jest dużo orzechów trzeba w trakcie nakłuwania wymienić wodę

    OdpowiedzUsuń