niedziela, 5 sierpnia 2012

Dyniowe muffinki


  • 500 ml dyni – upieczonej i zmiksowanej,
  • 400 ml mąki,
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • ½ łyżeczki gałki muszkatołowej,
  • ½ - 1 łyżeczki chilli lub
  • ½ łyżeczki goździków mielonych,
  • ¼ łyżeczki cynamonu,
  • ½ łyżeczki pieprzu ( ja użyłam kolorowego),
  • 55 ml cukru pudru,
  • sól,
  • 3 jajka,
  • 200 ml jogurtu,
  • 100 ml oleju,
  • 160 gram suszonej żurawiny.

Dokładnie nie wiem ile w kilogramach użyłam dyni surowej, tak mniej więcej pół dyni Blue Ballet. Wyjęłam pestki, podzieliłam ją na mniejsze kawałki i piekłam 50 minut w piekarniku nastawionym na 180 stopni. Następnie wyjęłam miąższ i zmiksowałam.
Do muffinek użyłam 500 ml miąższu. Masa była sucha.


Miąższ wymieszać w misce z mąką, cukrem pudrem, sodą, przyprawami.
Białka ubić na sztywną pianę, dodać szczyptę soli, dalej ubijając dodać zółtka. Ubitą masę wymieszać z olejem i jogurtem. Do masy dyniowej wlać masę jajeczną i wymieszać.
Nakładać do foremek muffinkowych. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni 25 minut. Ja piekłam w formkach do małych muffinek. Jeżeli użyjemy normalnej formy czas pieczenia należy wydłużyć. 



Do apetycznych muffinek z dyni Joasi polecam: Henri Weber, Gewurztraminer 2010, AOC Alsace, Francja. Dostępne w Makro C&C, cena około 40 zł.

Biały półsłodki gewurztraminer z Alzacji o pięknym wpadający w złoty kolor. Na
nosie dominują słodkie miodowe nuty bożonarodzeniowej choinki. Na podniebieniu
skoncentrowane, mocne z dość długo utrzymującą się słodyczą na finiszu. To połączenie działa na zasadzie uzupełnienia, gdzie muffinki zyskają słodycz wina a wino wzbogaca się aromatycznością ciasta.
Smacznego!!!
Specjalista ds. wina Bernadeta Jarosz


P.S. Polecam do zerknięcia - wino do deseru: http://winicjatywa.pl/2012/08/04/wino-do-deseru/

4 komentarze:

  1. Tak dawno nie jadłam, a tutaj taki kuszący przepis. Ale już niedługo... poczekam na sezon :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie sezon już się zaczął :) Już można kupić dynie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wyobrażam sobie smaku (jedyną dynię jaką jadłam to marynowana ze słoika), ale mogą być smaczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak dla mnie uzależniające :) lekko pikantne...lekko słodkie....

      Usuń