- duży kurczak – kogut,
- 300 g boczku surowego (ja użyłam boczek z dzika),
- 1 sucha kajzerka,
- 1 średnia cebula,
- 1 jajko,
- 5 jagód jałowca,
- 5 owoców ziela angielskiego,
- pieprz czarny,
- sól,
- cukier,
- trawa żubrowa,
- olej
Kurczaka
oczyścić, odciąć kuper (zawsze odcinam kuper, niektórzy pieką
z… ale ja pozbywam się go od razu), skrzydełka, szyję. Umyć,
osuszyć.
Bułkę
namoczyć. Cebulę posiekać i poddusić na oleju dodając sól i
szczyptę cukru. Namoczoną bułkę odcisnąć i zemleć razem z
duszoną cebulą i boczkiem. Dodać 1/2 zmielonych przypraw, posolić
i dokładnie wymieszać. Jajko ubić, pod koniec ubijania dodać
szczyptę soli. Delikatnie wymieszać z masą mięsną.
Kurczaka
ułożyć na grzbiecie i mocno nacisnąć mostek aby go złamać.
Wypełnić kurczaka farszem, zarówno od strony kupra i od strony
szyi. Dziury spiąć wykałaczkami, a następnie obwiązać je nitką.
Kurczaka
natrzeć pozostałymi przyprawami, ułożyć na blasze wyłożonej
źdźbłami trawy żubrowej, na wierzchu ułożyć również kilka
traw. Skropić olejem.
Wstawić
do piekarnika nagrzanego do 210 stopni na 20 minut, następnie
zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec około 1,5 godziny.
Ja
podałam go z ziemniakami oraz marchewką z jabłkiem, ale ponieważ
kurczak na dziko to ziemniaki podałam fioletowe a marchewkę
purpurową, która wygląda jak buraczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz