Proporcje
na około 6 zrazów - mięso wołowe - zrazowe, krzyżowa,
skrzydło – ja ostatnio zrobiłam z antrykotu i muszę przyznać iż
były wyjątkowo smaczne i delikatne
- 1 kilogram mięsa wołowego,
- 6 dużych lub 12 mniejszych plasterków boczku wędzonego
- 2-3 ogórki kiszone,
- 500 g cebuli,
- 40 g grzybów suszonych,
- musztarda – najlepiej dijon, ja ostatnio użyłam francuską,
- listek laurowy,
- ziele angielskie – 5-6 kulek,
- pieprz czarny,
- sól,
- mąka do oprószenia zrazów,
- olej do smażenia,
- bulion wołowy lub warzywny,
-
100-200
ml czerwonego wytrawnego wina.
Grzyby
opłukać, zalać zimną wodą i ugotować do miękkości, odcedzić
nie wylewać wywaru.
Mięso
umyć, osuszyć, pokroić na odpowiedniej wielkości kotlety -
pamiętajmy że mięso należy kroić w poprzek włókien, jeden zraz
powinien ważyć około 150 gramów.
Rozbić tłuczkiem na cienki płat,
szczególnie należy zwrócić uwagę na brzegi. Najlepiej tłuc
przez folię spożywczą – na desce ułożyć folię, na niej
mięso, z wierzchu przykryć folią.
1
cebulę pokroić w piórka. Ogórki obrać ze skórki i pokroić
wzdłuż na plastry a następnie w słupki. Grzyby pokroić w cienkie
paski.
Resztę
cebuli pokroić w półplasterki i poddusić na oleju, dodając sól
i odrobinę cukru.
Każdy
płat mięsa smarować musztardą, na niej układać paski boczku,
następnie piórka cebuli, paski grzybów i słupki ogórków.
Boki zrazów z dwóch stron zawinąć do środka (około
1,5 cm) a następnie zwinąć wzdłuż tych podwiniętych boków.
spinać je szpilką do zrazów, wykałaczką lub związywać nitką.
Oprószyć
solą i pieprzem a następnie mąką. Obsmażać na niewielkiej
ilości rozgrzanego tłuszczu ze wszystkich stron.
Podduszoną
cebulę przełożyć do gęsiarki, na niej ułożyć zrazy. Na
patelnię, na której obsmażały się zrazy wlać czerwone wino,
zagotować i przelać do mięsa. Dodać pozostałe grzyby, przyprawy,
wlać wywar z grzybów, bulion (oczywiście najlepiej jakbyśmy sami
go ugotowali), przykryć i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180
stopni na około godzinę, aż zrazy będą miękkie. Po około 40
minutach zajrzeć , w razie potrzeby dolać bulionu lub wina i
doprawić solą, pieprzem, ewentualnie cukrem.
Podawać
z kaszą.
Czekam na relację z dziesiejszego wieczoru :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńbędzie, będzie :)
Usuń