U mnie w domu nie ma pierwszego dnia świąt bez indyka w maladze.
- 1 kilogram piersi indyka,
- masło lub olej,
- goździki,
- pieprz czarny ziarnisty,
- ziele angielskie,
- sól,
Galaretka:
- żelatyna,
- malaga – 200-500 ml,
- około 2 litry buliony drobiowego,
- sok z cytryny,
- cukier
- 2 białka
Owoce
do przybrania do wyboru: rodzynki, gruszki, brzoskwinie, figi z syropu.
Pierś
indyka oczyścić, umyć, osuszyć. Natrzeć zmielonymi przyprawami wymieszanymi z solą
– jeżeli pierś nie jest zwarta dobrze związać ją nitką i posmarować olejem lub
masłem i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około godziny.
Upieczoną
pierś odstawić do ostygnięcia.
Bulion
z indyka, może również być warzywny – oczywiście najlepiej, jeżeli jest to
domowy wywar zagotować dodać malagę (ilość malagi zależy od naszego smaku – ja wolę
z większą ilością wina), doprawić sokiem z cytryny, cukrem, solą. Ostudzić.
Białka roztrzepać dodać do ostudzonego wywaru i ciągle mieszając zagotować.
Przecedzić przez bawełnianą ściereczkę. Odmierzyć ilośc płynu. Następnie dodać do niej odpowiednią
ilość (20 g na 1 litr płynu) rozpuszczonej żelatyny.
Zimnego
indyka pokroić w ładne plastry.
Na
dno naczynia wylać trochę żelatyny, poczekać aż zastygnie, ułożyć na niej plastry
indyka. Całość zalać niewielką ilością galarety, zaczekać aż zastygnie. Ułożyć
na niej owoce i znowu zalać. Zalewać
powoli, niewielkimi porcjami.
Zamiast
malagi można użyć porto, portwein lub marsalę.
kapitalna receptura
OdpowiedzUsuńPo co to bialko???
OdpowiedzUsuńdo sklarowania galarety :)
Usuń