Nóżki w galarecie - studzienina, galart, meduza....
- 3 nóżki wieprzowe,
- 2 listki laurowe,
- 6 ziaren pieprzu czarnego,
- 4 ziarna ziela angielskiego,
- cebula,
- pietruszka,
- kawałek selera,
- 2 marchewki,
- 3 ząbki czosnku,
- sól,
- 2 białka,
Nóżki
oczyścić, ewentualnie opalić aby pozbyć się szczeciny. Umyć. Włożyć razem z
obraną i umytą włoszczyzną, dodać przyprawy ( czosnek dodaję do gotowania, nie
dodaję surowego czosnku do ugotowanych nóżek) zalać zimną wodą i gotować na
niewielkim ogniu aż nóżki będą miękkie – będą się rozpadały (4-5 godzin). Wyjąć
nóżki, wywar przecedzić, doprawić do smaku solą. Odstawić do ostudzenia.
Mięso
obrać z kości i drobno pokroić (kroję bardzo drobno, kiedyś mieliłam- tak woli
moja córka).
Białka
roztrzepać dodać do ostudzonego wywaru i ciągle mieszając zagotować. Przecedzić
przez bawełnianą ściereczkę. Galareta będzie ładniejsza a i przy okazji
pozbędziemy się nadmiaru tłuszczu.
Pokrojone
mięso wymieszać z wywarem zostawiając trochę wywaru dla wylania dna foremek. Można
udekorować dno naczyń zielonym groszkiem z puszki, ugotowaną marchewką,
plasterkami jajka.
Następnie
przełożyć mięso do foremek.
Ja
używam nóżki przednie, krótsze. Można dodać kawałek wieprzowiny bez kości lub
golonki.
smakowicie wyglądają te nóżki!
OdpowiedzUsuń