Boeuf
Bourguignon to klasyka kuchni francuskiej. Wymaga trochę czasu, ale
… ale trzęsące się uszy biesiadników murowane.
- 2 łyżki oleju słonecznikowego,
- 2 łyżki masła,
- 900 g mięsa chudego mięsa nadającego się na pieczeń: antrykot, rozbratel, rostbef, udziec wołowy,
- 200 g wędzonego boczku,
- 3 duże ząbki czosnku, zmiażdżone
- 2 marchewki,
- 1 cebula,
- 100 ml brandy,
- 400 ml czerwonego wytrawnego wina (pinot noir),
- 20 małych pieczarek - w całości
- 30 małych cebulek – szalotek,
- 2 łyżki mąki,
- 400 gram pomidorów krojonych z zalewą,
- 500 ml bulionu wołowego,
- 2 listki laurowe,
- kilka gałązek tymianku,
- kilka gałązek pietruszki,
- ziele angielskie,
- sól,
- pieprz,
- szczypta cukru
-
świeża bagietka lub pieczone ziemniaki
Mięso
umyć, pokroić w kostkę mniej więcej w kawałki wielkości 5x 5 cm
(ja zawsze kroję na mniejsze kawałki - tak wolimy), dokładnie
osuszyć. Boczek pokroić w plasterki a następnie w zapałki. Cebulę
i czosnek posiekać. Marchewkę pokroić w kostkę. Do żeliwnej
brytfanki (gęsiarki) wlać olej, dodać masło i wrzucić boczek.
Dusić około 2 minut. Wyjąć boczek, zlać tłuszcz do miseczki
zostawiając około 2 łyżki. Następnie obsmażyć mięso na
brązowy kolor z każdej strony (mięso najlepiej smażyć partiami).
Gdy kończymy smażyć ostatnią partię mięsa dodać cebulę,
czosnek i marchewkę, chwilę obsmażyć, dodać mąkę, zamieszać,
dusić około 3 minut.
Wlać
brandy i zapalić. Gdy brandy się wypali dokładnie wymieszać, wlać
wino, 300 ml bulionu. Dodać pomidory, liście laurowe, ziele
angielskie, pieprz ziarnisty, pietruszkę, tymianek, szczyptę cukru.
Przykryte wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 1,5 –
2 godzin.
W
razie potrzeby dolać bulionu.
Obrać
pieczarki i szalotki, podsmażyć na tłuszczu z boczku.
Do
mięsa dodać pieczarki i cebulki. Dusić jeszcze 30 minut. Doprawić
solą i pieprzem.
Boeuf
Bourguignon podajemy ze świeżą bagietką lub pieczonymi
ziemniakami. Ja podaję z zapiekanymi kartoflami.
Około
500 gram umytych i obranych ziemniaków ugotować al dente w osolonym
wrzątku a następnie zapiekać przez 20-30 minut w piekarniku
nagrzanym do 180 stopni.
5
minut przed podaniem do wołowiny dodać ziemniaki. Można dodać
zieloną pietruszkę.
Tematem miało być moje ulubione danie Boeuf Bourguignon czyli wołowina po burgundzku. Bardzo chętnie przyłączyłam się do wspólnego gotowania. To wspólne gotowanie tylko w wymiarze wirtualnym gdyż każda gotowała w swojej kuchni, ale mniej więcej w jednym czasie. Umówiłyśmy się, że każda z nas wirtualnie podzieli się z innymi efektami swojej pracy.
Dziękuję za wspólną zabawę :) twoja wersja bardzo apetycznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńbardzo miło było, mam nadzieję na następny raz :)
UsuńDANIE GODNE MISTRZYNI KUCHNI !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :)
dzięki :D
UsuńWygląda obłędnie! Uwielbiam takie dania!
OdpowiedzUsuńa jak smakuje... :)
Usuńbardzo kusząca potrawa:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że skusi :)
UsuńO to musi być coś pysznego, serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjest pyszne :)
UsuńAsiu, mam nadzieję, że jeszcze nie raz będziesz z nami pochciła :) Twoja wołowinka wygląda wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńIza, wielkie dzięki, że zaproponowałaś mi wspólną zabawę. Sama przyjemność, dzięki :)
UsuńMogę zjeść na obiad. Lubię takie "bałandy" jak mawiał mój Tata:)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńAsiu, miło mi Cię poznać i pierwszy raz gościć w naszej wspólnej, wirtualnej kuchni. ;) Ciebie i Twoją wołowinkę. :D
OdpowiedzUsuńKasia-Prezydentowa
P.S. Moja wołowina burgundzka chyba najbardziej jest zbliżona wyglądem do Twojej. :)
Kasiu, mi również bardzo miło i dziękuję za przyjęcie do wirtualnej kuchni.
UsuńChyba faktycznie najbardziej podobne nasze wołowinki :)
wygodne danie :) nie trzeba latac po talerzu bo i miesko i ziemniaczki obok wymieszane a nie sterylnie powydzielane :)
OdpowiedzUsuńto prawda, wygodne danko :D
Usuń