Gdy
się już zdecydujemy usmażyć pączki zróbmy to porządnie, poświęćmy tych kilka
jajek więcej, masło a nie olej czy margarynę, trochę alkoholu i czas, a pączki
się odwdzięczą.
Przygotować
rozczyn: drożdże rozetrzeć z dwiema łyżkami cukru, dodać do 150 gram mąki, 100
mililitrów letniego mleka, wymieszać (rozczyn powinien mieć gęstość śmietany), przykryć
ściereczką, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Żółtka
utrzeć z pozostałym cukrem na pulchną masę.
Pozostałą
mąkę wsypać do miski, dodać rozczyn, resztę mleka, żółtka, nasionka z wanilii,
skórkę cytrynową, alkohol, sól i wyrabiać aż ciasto stanie się lśniące, gładkie
i będzie odstawać od ręki. Następnie wlewać roztopione masło cały czas wyrabiając.
Ciasto
powinno być niezbyt gęste.
Przykryć
ściereczką i odstawić na 20 minut.
1,5
kg smalcu rozpuścić w garnku
Z
ciasta odrywać niewielkie porcje – około 40 gram, rozpłaszczać na dłoni, na
środku układać ½ łyżeczki konfitury (można również użyć konfitury z płatków
róży wymieszanej z mielonymi orzechami włoskimi), formować kulki uważając aby dokładnie
były zlepione i nadzienie nie wydostawało się na zewnątrz. Aby łatwiej było formować
pączki ręce smarować roztopionym masłem. Układać na desce lekko posypanej mąką lub na ściereczce.
Ciasto wyłożyć na lekko oprószony mąką blat wyłożyć ciasto. Rozwałkować je niezbyt cienko, wycinać kółka o średnicy około 8 cm.
Na jednym placku kłaść konfiturę, przykrywać drugim, dociskać i wycinać kółko.
Układać na desce lekko posypanej mąką lub na ściereczce.
Przykryć
ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na kilka minut.
Przygotować
lukier – cukier puder, sok cytrynowy i wodę utrzeć na jednolitą masę.
Do
rozgrzanego tłuszczu (aby sprawdzić czy jest dobrze nagrzany należy wrzucić
odrobinę ciasta, gdy szybko wypłynie i się zrumieni tłuszcz jest nagrzany) wkładamy
po 4 - 5 pączków (mają luźno pływać), przykrywamy pokrywką i smażymy na
niewielkim ogniu aż się zrumienią od dołu. Zdjąć pokrywkę (dalej smażymy bez
pokrywki), pączki odwrócić i smażyć aż się zrumienią z drugiej strony.
Wyjmować starając się nabierać jak najmniej tłuszczu i układać na półmisku
wyłożonym ręcznikiem papierowym. Następnie smarować lukrem i posypywać skórką
pomarańczową. Gdyby w smalcu pojawiła się spalona mąka należy go przecedzić. W
razie potrzeby dodać świeżego smalcu.
- 1 kg mąki pszennej,
- 12 - 15 żółtek (z 15 będą lepsze pączki),
- 120 g drożdży,
- 500 ml mleka,
- 180 g cukru,
- 200 g masła,
- 50 ml spirytusu lub rumu,
- skórka otarta z jednej cytryny,
- ½ laski wanilii,
- szczypta soli,
- konfitura z owoców lub płatków róży – 2 słoiczki,
- 2 kg smalcu do smażenia,
lukier:
- 100 g cukru pudru,
- 2 łyżki soku z cytryny,
- 1-2 łyżki gorącej wody,
- skórka kandyzowana z pomarańczy,
Też tak uważam, że pączkom trzeba dać trochę serca i dobrych produktów i bardzo się odwdzięczają. I tak mnie właśnie namówiłaś na sobotnie smażenie pączków :)
OdpowiedzUsuńa to bardzo mi miło :D
Usuńdomowe pączki to jest to !
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZgadza się, dobre produkty i czas to podstawa. Ja od pewnego czasu układam pączki na desce posmarowanej olejem, a nie oprószonej mąką i nie mam problemu z palącą się mąką w tłuszczu. Polecam ten sposób.
OdpowiedzUsuńNo i jako leniwiec pospolity nadziewam pączki dopiero po usmażeniu.
Tak mi się rzuciło jeszcze w oczy, że sporo drożdży dajesz. Asiu, powiedz mi, nie czuć ich w pączkach?
drożdży daję według przepisu z Kuchni Polskiej, też wydawało mi się że dużo ale naprawdę się ich nie czuje.
Usuńa patent z olejem do wypróbowania :)
idealne!:)
OdpowiedzUsuńjak ze sklepu, pycha!
a gdzie tam.. lepsze ;)
UsuńPiękne i apetyczne - i ten lukier:) - Troszeczke inne niż moje - ale aż mi ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńrobiłam dziś podobne :)
OdpowiedzUsuńale moje jakieś ciemniejsze trochę wyszły
Ile sztuk pączków wychodzi z tego przepisu?
OdpowiedzUsuńokoło 40 pączków...
UsuńCiekawy przepis, wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńpolecam, przepis oparty na przepisie z "kuchni polskiej"
Usuń