23
lutego w siedzibie Agory przy ulicy Czerskiej odbyła się II edycja Food Blogger
Fest.
Jednym z warsztatów w ramach tego wydarzenia było spotkanie pt. „Wino i jedzenie = doskonałe połączenie” prowadzone przez Kacpra Woźniaka – posiadacza certyfikatu
Court of Master of Sommelier,
zdobywcy trzech certyfikatów szkoły Wine and Spirit Education Trust. Podczas warsztatów,
zostały zaprezentowane tajniki odpowiedniego dobierania wina do potraw na przykładzie
6 win, jak na tradycję klubu 6 win przystało. Fiszka degustacyjna dla
omawianych win, została opracowana na bazie skali Parkera. Bardzo popularna i często
używana przez miłośników parkerowskiej filozofii wina.
Degustację
rozpoczęło: Gavoli, Prosecco, Włochy, Veneto
Białe
wytrawne musujące wino w kolorze jasnej słomki z srebrnymi refleksami, na bazie
szczepu prosecco. Nos przyjemny, stonowany, rześki. Na podniebieniu przyjemne,
z lekką goryczką typową dla tego typu wina. Wina musujące należy poddawać do
potraw umiarkowanie słonych, pikantnych, tłustych, smażonych w głębokim tłuszczu.
Do dań, które wymagają kwasowości jak ryby czy skorupiaki. Wina musujące
doskonale sprawdzają się z daniami, które odstają od innych win, takim przykładem
są dania z jajek czy zupy. Win musujących nie należy poddawać do potraw bardzo
wyrazistych, bardzo słodkich, aromatycznych oraz ciężkich czerwonych mięs.
Na
warsztatach brakowało mi w zestawie degustacyjnym obok tradycyjnych bagietek i
sera, czegoś kwaśnego lub ćwiartki truskawki, aby pokazać wpływ kwasowości
potrawy na zachowanie wina.
Myślę, że takie warsztaty powinny odbywać się na zasadzie dotknięcia, spróbowania i poznania tajemnicy łączenia za pomocą własnych kubków smakowych.
Myślę, że takie warsztaty powinny odbywać się na zasadzie dotknięcia, spróbowania i poznania tajemnicy łączenia za pomocą własnych kubków smakowych.
Następne
wino to: Ketu Bay Sauvignon Blanc 2011,
Marlborough, Nowa Zelandia.
Białe
wytrawne wino w kolorze jasnej słomki z srebrnymi refleksami i błyszczącą powierzchnią.
Zbudowane na bazie szczepu sauvignon blanc. Nos dyskretny, troszeczkę wycofany.
Na podniebieniu orzeźwiające, rześkie, mineralne z przykrytą kwasowością.
Wina
ze szczepu sauvignon blanc są idealne do dań bogatych w zioła, gdzie obecne są
warzywa z naturalną goryczką, która doskonale wydobywa słodycz z wina. Bardzo dobrze
sprawdzą się do potraw o naturalnej
kwasowości. Win tych nie należy podawać do czerwonych mięs pod żadną postacią,
do potraw słodkich i ciężkich. Fajnym rozwiązaniem przy omawianiu połączenia
sauvignon blanc z potrawami byłaby degustacja wina w zestawieniu z plastrem
cytryny lub szczyptą soli.
Trzecie
z kolei wino to: Goats do Roam Rose, Western
Cape, RPA.
Różowe
wytrawne wino w kolorze błyszczących, soczystych płatków różowej piwonii. Na
nosie eleganckie, uwodzicielskie owocowymi i kwiatowymi aromatami: piwonii,
bratków. Na podniebieniu zrównoważone, orzeźwiające, mineralne, dobrze zrównoważone
o dość długim przyjemnym zakończeniu. Dobra relacja ceny do
jakości
(37 zł.). Wina różowe lubią wędliny i pieczone ryby. Różowych win wytrawnych nie
należy podawać do potraw słodkich, czerwonych mięs w zawiesistych sosach.
Czwarte
wino to: Château
Beauborg, Bordeaux, Francja.
Czerwone
wytrawne wino w kolorze intensywnej czerwieni z delikatnie przebłyskującymi
fioletowymi refleksami w pierścieniu. Wino zbudowane na bazie kilku szczepów:
merlot, cabernet sauvignon, cabernet franc i petit verdot. Nos ujmujący,
elegancki, owocowy (jeżyna, wiśnia w konfiturze, troszkę przydymionej
śliwki),
czuć wpływ obecności beczki, w której wino było przechowywane przez 6 miesięcy.
Na podniebieniu apetyczne, zrównoważone, soczyste, gładkie, aczkolwiek z wysuszającymi
garbnikami (widać wino, potrzebuje jeszcze trochę czasu do doskonałości). Dość
długie, zostawiające przyjemne owocowe wrażenie w finiszu. Wino doskonałe do
dziczyzny, dzikiego ptactwa czy też kaczki.
Taki
typ wina gdzie przemawia do nas owocowość, oleistość, dobra strukturalna budowa
warto pokusić się o zestawienie go z daniami z grilla i wędzonymi.
Wina
tego typu nie idą w parze z potrawami pozbawionymi tłuszczu, protein bez ciała
i struktury. Tu ciekawym zestawieniem byłaby papryczka chili, aby pokazać jak
wino o takiej strukturze negatywnie reaguje na bardzo ostre przyprawy w potrawie,
lub kawałek sera pleśniowego np. Roqueforta, gdzie wino pokazałoby swoją
tzw. metaliczność.
Piąte
wino to: Opus,
Langwedocja, Francja
Białe
słodkie wino w kolorze jasnej słomki z srebrnymi refleksami. Na nosie ujmuje słodkimi
aromatami dojrzałych owoców agrestu, rodzynek z kroplą miodu kwiatowego w tle.
W tym przypadku wino idealnie sprawdziłoby się w zestawieniu z szarlotką,
naturalna kwasowość jabłka postawiłaby wino do pionu.
Szóste wino to: Favorito, Moscatel, Portugalia
Białe
słodkie wzmacniane wino o bursztynowej barwie. Na bazie szczepu moscatel o zawartości
alkoholu 17,5%. Nos intensywny, słodki, z dominującymi rodzynkowymi, trochę
utlenionymi aromatami jak na ten typ wina przystało. Na podniebieniu apetyczne,
słodycz wina dość dobrze stonowana kwasowością. Do wzmacnianych win najlepiej sprawdzają
się desery na bazie orzechów czy
suszonych owoców.
Specjalista
ds. wina Bernadeta Jarosz
Krótko zwięźle i na temat. Dostałam informacje zarówno o winach jak i doborze potraw. Niedawno wyczytałam w komentarzu do bloga winnego(dosyć popularnym), że nie powinno oceniać się jedzenia i wina razem. Zaskoczenie wielkie ponieważ wino i jedzenie stanowią nieodłączną parę. Dzięki za fajny tekst:-)
OdpowiedzUsuńWitam, Dziękuję. Bardzo mi miło. Pozdrawiam, Bernadeta
UsuńWitam, Dziękuję. Bardzo mi miło, że podobł się wpis:) Pozdrawiam, Bernadeta
Usuń