Izą, Kasią, Olą. Za pierwszym razem gotowałyśmy
wołowinę po burgundzku (http://krolestwogarow.blogspot.com/2013/01/boeuf-bourguignon-woowina-po-burgundzku.html)
Tym
razem wybór padł na danie z kuchni indyjskiej, Vindaloo. Nigdy wcześniej nie
spotkałam się z kuchnią hinduską, w związku z czym miałam pewne obawy, co mi
wyjdzie. Okazuje się jednak, że to bardzo proste danie, które każdy może wykonać
bez problemu, a talerze bardzo szybko zostają puste :)
Marynata:
- 3 piersi kurczaka
- 2 ząbki czosnku,
- ok. 2-centymetrowy kawałek imbiru,
- sok z 1 limonki,
- 2 łyżeczki białego octu winnego,
- 1 średnia cebula,
- 1 niecała płaska łyżeczka kurkumy,
- 3 łyżeczki garam masala,
- 1 płaska łyżeczka kminu rzymskiego,
- 1 łyżeczka ziaren kolendry,
- 1 płaska łyżeczka pieprzu kajeńskiego,
- 1 łyżeczka ziaren gorczycy
Ząbki
czosnku rozgnieść na pastę w moździerzu razem ze startym imbirem. Dodać sok z
limonki, ocet winny, rozgniecione przyprawy i wymieszać. Dodać pokrojoną w
półplasterki cebulę. Kurczaka pokroić w paski szerokości około 1,5 cm (kroimy w poprzek włókien), włożyć do miski
razem z przyprawami, dokładnie obtoczyć marynatą i odstawić w chłodne miejsce
na 3-4 godziny.
Do
smażenia:
- 2 duże łyżki sklarowanego masła (ghee),
- 1 średnia cebula,
- kawałek laski cynamonu,
- 1 filiżanka świeżych pomidorów pokrojonych w kostkę lub mała puszka krojonych,
- ½ płaskiej łyżeczki kminu rzymskiego,
- ½ płaskiej łyżeczki płatków chili,
- 1 płaska łyżeczka papryki słodkiej lub ostrej,
- 1łyżeczka cukru trzcinowego,
- sól morska do smaku
- świeża kolendra do przybrania.
- ryż basmati,
- jogurt naturalny – najlepiej grecki,
Cebulę
pokroić w półplasterki. Laskę cynamonu
rozbić na 3-4 części. W szerokim garnku z grubym dnem (ja użyłam wok) rozgrzać dwie
łyżki masła, dodać cynamon, cebulę i przyprawy – smażyć 1-2 minuty. Następnie dodać
kurczaka z marynatą i smażyć na dużym ogniu około 5 minut cały czas mieszając. Dodać
pomidory (ja użyłam domowy zagęszczony sok pomidorowy). Zmniejszyć ogień i dusić
pod przykryciem 20 minut od czasu do czasu należy zamieszać.
Doprawić
cukrem i solą. Całość posypać świeżą kolendrą.
Podawać
z ryżem basmati ugotowanym według przepisu na opakowaniu oraz jogurtem.
„Podajemy
w szerokich, małych miseczkach, na wierzch nakładamy po łyżce jogurtu i obficie
posypujemy świeżą kolendrą; w osobnym naczyniu serwujemy ryż basmati i jogurt.”
bardzo pysznie było :) sama pewnie nie zdecydowałabym się na to danie więc fajnie, że razem gotujemy coś innego
OdpowiedzUsuńzgadza się :) popieram w 100% i polecam :)
UsuńWyszło Ci wspaniale! Cieszę się, że smakowało. :)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowało całej rodzinie, dziękuję za namówienie na tego typu danie :)
UsuńDziękuję za wspólną zabawę :)
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej :)
UsuńSądząc po przyprawach musiało być pysznie i nie za ostro. I ten jogurt do tego - pycha!!:)
OdpowiedzUsuń