Kuchnia Tex-Mex, czyli teksańsko meksykańska jest mi
kuchnią mało znaną. Coś słyszałam, jakieś chili con carne, tacos, burito…
generalnie dużo fasoli, wołowina z grilla, (ale grillowanie to bardziej
pieczenie – wędzenie)…
- 600 g mąki pszennej,
- 140 g mąki kukurydzianej,
- 60 g kaszki kukurydzianej,
- 8 jajek,
- 240 g cukru,
- 150 g masła,
- 280 g miodu,
- 450 ml mleka,
- 24 g proszku do pieczenia
Wszystkie składniki suche wymieszać w misce.
Miód, masło, mleko, jajka wymieszać w drugiej misce, połączyć z sypkimi składnikami. Przełożyć do foremek wyłożonych papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 20-30 minut. Chleb powinien być w środku wilgotny, lekko złoty.
Ja na potrzeby domowe piekę chlebek z połowy porcji.
Niedawno miałam możliwość poznać bliżej kuchnię
tex-mex w restauracji Blue Cactus podczas warsztatów zorganizowanych przez
Akademię Blue Cactusa
dla blogerów kulinarnych, które prowadził nowy szef kuchni Patric Hanna - Amerykanin z Kalifornii.
„ Już
w wieku 15 lat szkolił się pod okiem wybitnych francuskich szefów kuchni w
„Royal Waterloo Golf Club" w Belgii. Po powrocie do Kalifornii pracował
dla hoteli „Marriott" w San Francisco, równolegle kończąc „The California
Culinary Academy". Doświadczenie zdobył także w Napa Valley i Palo Alto.”
Podczas warsztatów przygotowaliśmy kilka potraw z
nowego, wiosennego menu restauracji Blue Cactus:
- sałatka coleslaw ze świeżą kolendrą, sokiem z
limonki i papryczkami chilli
- chilli z kurczakiem i fasolą
- pepper poppers – papryczki jalapenos faszerowane
serkiem z kolendrą, panierowane i smażone – to danie przygotowałam razem z Piotrem
Grajewskim - Prezes Zarządu spółki prowadzącej restaurację
- tacos z łososiem
- chleb kukurydziany
Na ochłodę mieliśmy możliwość wypróbowanie wszystkich
smaków Margarity – i trudno wybrać która lepsza….
Chleb kukurydziany już zagościł u mnie w domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz