Tydzień
Portugalski „Flavours of Portugal” odbył
się już po raz czwarty. Zorganizowany przez Polsko-Portugalską izbę Gospodarczą
oraz Hotel InterContinental przeniósł
nas na kilka dni do słonecznej Portugalii. Można było degustować portugalskie
wina, produkty regionalne oraz tradycyjne dania przygotowane przez portugalskich
szefów kuchni.
Każdy
dzień tego wyjątkowego tygodnia poświęcony był kuchni innego regionu.
Wina portugalskie są bardzo różnorodne, pasują do bardzo zróżnicowanej tradycyjnej
kuchni tego kraju jak również będą odpowiednie do wielu dań kuchni
europejskiej. Izolacja tego kraju sprawiła, że wina tam nadal produkowane są z rodzimych
szczepów (czerwone: Touriga Nacional, Touriga Francesa i Tinto Cão, Trincadeira
Preta, Tinta Roriz, Aragonês oraz białe:
Arinto, Bical, Encruzado). Dzięki temu wina te
wyróżniają się na tle reszty Europy.
Pomimo
tego, że Portugalia nie jest dużym krajem, dzięki swojemu położeniu podlega
wpływom tak znad Atlantyku jak i znad Morza Śródziemnego. Swój udział ma
również wpływ klimatu kontynentalnego. Posiada bardzo zróżnicowane gleby, od
granitów i łupków na północy kraju po piaski oraz iły na południu. Oczywiście
ma to zasadniczy wpływ na smak produkowanych tu win.
Klasyfikacja
jakości jest tu prosta:
DOC – Denominação
de Origem Controlada
– wina, których produkcja tradycyjnie
związana jest z konkretnym regionem geograficznym i odpowiada określonym
wymogom co do rodzaju gleby, szczepów winorośli, procesów produkcyjnych,
zawartości alkoholu, czasu leżakowania, itp.
IPR – Indicação de
Proveniência Regulamentada – poczekalnia dla win które aspirują do DOC. Odpowiada
francuskiej kategorii VDQS.
Vinho Regional – czyli wino
regionalne. Do tej kategorii należą lepsze jakościowo wina stołowe, pochodzące
z określonego obszaru uprawowego. Lista dopuszczalnych odmian winorośli jest
tam szersza, maksymalny poziom zbiorów wyższy, nie ma wymogów dotyczących wieku
win trafiających na rynek i mniej ścisłe są także określenia geograficzne.
Vinho de Mesa – wina stołowe, do
tej kategorii należą wszystkie wina niższej jakości.
Na
etykietach spotykamy również informacje:
Reserva - minimalny okres
leżakowania przed sprzedażą – rok w przypadku win białych i dwa lata w
przypadku win czerwonych.
Garrafeira – ( piwnica w
butelce) oznacza dłuższy okres leżakowania . Białe minimum dwa lata, czerwone
minimum trzy lata. Okres ten może być znacznie dłuższy.
Superior – zawartość
alkoholu o 1 % wyższa od nominalnej.
Velho - okres leżakowania
dla win białych dwa lata dla czerwonych trzy lata.
Vihno leve – wino lekkie ,
nominalna zawartość alkoholu to 9 %.
Ciekawym
i bardzo popularnym winem jest Vihno
Verde ( wino zielone ), które oczywiście nie ma zielonego koloru. Nazwa wzięła
się od bogatego w zieleń ojczystego regionu tego trunku – Minho. W regionie
Mincho uprawa winorośli przez wiele lat była zakazana. Krzaki winogron sadzono
na miedzach. Sadzono je również wokół topoli, platanów, kasztanów które służyły
za naturalne podpory. Ich wysokość dochodzi do 10 metrów. Zbiór owoców
niewątpliwie stanowi ciekawe widowisko z pogranicza akrobatyki. Vinho Verde
rzadko bywa starsze niż jeden rok. Wino to będzie się dobrze komponowało z
wszelkimi daniami rybnymi i potrawami z owoców morza. Dobrze sprawdzi się jako
prosty, odświeżający i pobudzający składnik aperitifów i ponczu.
Bardzo
znanymi i popularnymi winami które każdemu kojarzą się z Portugalią są Porto i
Madera ale o nich przy następnej okazji.
W
trakcie komentowanej przez redaktora Wojciecha Bońkowskiego degustacji mieliśmy
okazję spróbować kilku wspaniałych win z różnych regionów dostarczonych
przez Atlantikę
Były
to wina tak różne jak różna jest Portugalia.
Oprócz
win można było zapoznać się portugalskimi konserwami, dżemami/konfiturami oraz
oliwami.
Zakończeniem
każdego dnia z Portugalią była kolacja a kolacja, po portugalsku jantar często stanowi
jedyny wspólny posiłek w ciągu dnia, kiedy to domownicy po całym dniu mogą wspólnie
zasiąść do stołu.
Dla nas kolację przygotował zespół Szefów Kuchni z Portugalii:
Carla Costa, z hotelu Altis Park z Lisbony, Gil Martins z hotelu Dom Pedro
Palace z Lisbony, Roberto Teixtera z
Quinta do Lorde z Madeiry oraz Ewa Olejniczak Szefowa Kuchni restauracji Downtown
Restaurant and Steakhousez w hotelu Intercontinental w Warszawie.
Podczas
kolacji podawane są również potrawy gorące.
Kuchnia
Portugalii pełna jest
owoców morza i ryb i nie ma się co dziwić, wszak jest to kraj leżący nad
oceanem. Ale w tej kuchni często łączy się (niespotykane, lub budzące kontrowersje)
owoce morza z mięsem.
Kolacja
przygotowana była w formie bufetu szwedzkiego. Stoły uginały się pod półmiskami
z zimnymi przystawkami z owoców morza i nie tylko.
Między innymi sałatka z
ośmiornicy, szparagi z szynką, małże z winegretem musztardowym, sałatka z bobu, sałatka z marynowanych pieczarek. I tu nie byłam do końca
przekonana gdyż nie lubię owoców morza na zimno, ale ogólnie od niedawana jadam
te wszystkie morskie żyjątka, więc wszystko jeszcze przede mną.
Wśród serów można było znaleźć jeden z najwykwintniejszych serów owczych, produkowany z mleka owiec rasy bordaleira a wypasanych na pastwiskach położnych na wysokości prawie 2000 tysięcy metrów nad poziomem morza - Queijo da Serra.
Wśród serów można było znaleźć jeden z najwykwintniejszych serów owczych, produkowany z mleka owiec rasy bordaleira a wypasanych na pastwiskach położnych na wysokości prawie 2000 tysięcy metrów nad poziomem morza - Queijo da Serra.
Jest
to łagodny, lekko przyprawiony ser, który po naturalnym zgliwieniu staje się
miękki, maślany. Gdy jest świeży można jeść go łyżeczką, następnie twardnieje a
po roku zyskuje intensywny smak. My mogliśmy degustować go w jego świeżej,
maślanej wersji.
W
części ciepłej królowały ryby i owoce morza ale nie tylko.
Była
jajecznica
z zielonymi szparagami i parówkami, pieczone kiełbaski w stylu
portugalskim, tuńczyk smażony, wspaniały cały pieczony prosiak, wieprzowina z
sercówkami, dorsz z ziemniakami, cebulą, jajkiem i oliwkami, kaczka z ryżem….
Ponieważ
otrzymaliśmy książeczki promujące tydzień Portugalii w hotelu InterContinental
w Warszawie, mogę przybliżyć kilka potraw, które mieliśmy przyjemność próbować.
Dorsz
na sposób Brás – jedno z najbardziej popularnych dań kuchni portugalskiej,
którego twórcą był karczmarz z dzielnicy Bairro Alto z Lizbonie.
- 100 gram suszonego dorsza,
- 50 gram cebuli,
- 150 gram ziemniaków,
- 100 ml oliwy,
- 1 ząbek czosnku,
- 2 jajka,
- natka pietruszki,
- 4 oliwki,
- sól,
- pieprz
Namoczonego
przez kilka minut w gorącej wodzie
dorsza rozdrobnić. Ziemniaki obrać i pokroić w cieniutkie paseczki, podsmażyć na
oliwie nie rumieniąc. Na oliwie podsmażyć również posiekaną cebulę, następnie dodać
czosnek, dorsza oraz podsmażone ziemniaki. Doprawić sola i pieprzem. Następnie
dodać ubite jajka i dokładnie wymieszać. Podawać z pietruszką i oliwkami.
Carne
de Porco à Alentejana – wieprzowina z Alentejana -jest jednym z najbardziej
tradycyjnych i popularnych dań z wieprzowiny w kuchni portugalskiej z regionu
Alentejo.
1 kilogram wieprzowiny pokrojonej w kostkę o boku ok. 3x2 cm marynowanej przez cztery godziny w marynacie z białego wina, pieprzu, soli z listkiem laurowym,
1 kilogram małży,
1 kilogram ziemniaków,
posiekany czosnek,
kolendra,
liść laurowy,
sól
pieprz,
oliwa.
Wieprzowinę
wyjąć z marynaty, dodać rozgnieciony czosnek i dokładnie wymieszać, podsmażyć
na złoty kolor, dusić około 5 minut, dolać marynatę dusić 5-10 minut. Następnie
dodać oczyszczone i sprawdzone (czy wszystkie są zamknięte) małże, gotować aż
się otworzą. Dodać posiekaną kolendrę, zdjąć z gazu. Przed podaniem wymieszać z
usmażonymi ziemniakami, doprawić solą. Podawać z cytryną.
Po
takiej kolacji nie było już miejsca na desery….
Bardzo
dziękujemy Winicjatywie za zaproszenie.
O matko jedyno:((( I mnie tam nie było?:( ale chociaż sobie poczytam:))
OdpowiedzUsuń