Niedawno
zakończyły się 13 Mistrzostwa Polski Sommelierów. Odbyły się one w Warszawskiem
Hotelu Hilton.
Idąc
na zawody nie wiedziałam czego się spodziewać. A w zasadzie…wyobrażałam to
sobie – jakieś kieliszki z nieznanymi trunkami, jakiś test wiedzy tajemnej…
Po
prezentacji trzech finalistów: Pawła Białęckiego z restauracji Atelier Amaro – tak,
tej z gwiazdką, Andrzeja Strzelczyka z restauracji La Rotisserie w hotelu Le
Regina, Kamila Wojtasiaka z restauracji Butchery and Wine.
….
I losowaniu kolejności przystąpiono do zadań, dwóch zawodników wyszło (zostało odciętych
od kontaktu z salą) a pozostał ten, który wylosował pierwszeństwo. Po zakończeniu
przez niego wszystkich zadań, na scenę wkraczał kolejny zawodnik.
1.
Należało
obsłużyć gości ( w tym przypadku jurorów) przy dwóch stolikach. 5-cio osobowy
stolik zamawiał wino czerwone wymagające dekantacji. Stolik 2-osobowy zamawiał
szampana. Zadanie niby łatwe. Co to za problem w ciągu 10 minut wykonać zadanie…
a jednak….
2.
Test
sprawdzający wiedzę i komunikację w języku angielskim.
3.
Dobór
wina i nie tylko do menu – ale o tym potem…
4.
Degustacja
w ciemno dwóch win- białego i czerwonego, z których jedno okazało się nie być
winem. A mianowicie to, co udawało wino białe było napojem musującym z
pomarańczy ( Burnarj), produkowanym metodą tradycyjną - czyli taki „szampan” z
pomarańczy – swoją drogą bardzo ciekawy napój, jeszcze niedostępny w naszych
sklepach. Póki, co gości na stołach Hiszpańskich monarchów. Czerwonym winem
była Zisola z Sycylii.
5.
Degustacja
w ciemno 5 alkoholi – Metaxa (grecki napój alkoholowy –rodzaj brandy z
dodatkiem wina i domieszką ziół), Cachaca (destylowany napój alkoholowy
produkowany z fermentowanego soku trzcinowego – podstawa mojego ulubionego
drinka – caipirinha), Red Stag ( Burbon z destylarni Jim Beam, aromatyzowany rodzaj bourbona bazujący na Jim Beamie 4 yo,
występujący w trzech wariantach:Black cherry, Honey tea, Cinnamon spiced), Old Smuggler (szkocka whisky typu blended), De Muller Vino de Misa Dulce Superior (
słodkie wino)
Wszystkie
zadania oczywiście na czas.
6. Zadanie które wszyscy
zawodnicy wykonywali równocześnie – rozlanie do 16 kieliszków butelki magnum (1,5 litra)
szampana Moët- miało być we wszystkich!
kieliszkach tyle samo szampana
7.
Szybki
test wiedzy.
Po
wykonaniu wszystkich zadań, decyzją jurorów wygrał Andrzej Strzelczyk zdobywca również
nagrody publiczności – do czego i ja się przyczyniłam przekupiona kieliszkiem Moëta ;)
A teraz wracam do zadania 3 czyli doboru win do menu.
Nie chodziło tu tylko o dobranie win ale również
innych napojów podawanych podczas całego posiłku. I tu dla mnie wielkim
zaskoczeniem było podanie wody mineralnej gazowanej lub niegazowanej w
zależności od rodzaju dania.
Było to dla mnie najciekawsze zadanie i według mnie
najlepszy (nie oceniam doboru napojów do dań – nie śmiem tego oceniać) był
Paweł Białęcki. Byłam pod wrażeniem jego znajomości menu.
Jako jedyny wiedział co to yuzu, jeżowiec, tuil…. I
jako jedyny dopytał o zioła użyte do crutons…
No i teraz spokojnie mogę iść do restauracji… i …
Oj, chyba rozmarzyłam się ;)
Świetny tekst, bardzo interesująca relacja,uściśliłbym jedynie info na temat czym jest Red Stag, to aromatyzowany rodzaj bourbona bazujący na Jim Beamie 4 yo, występujący w trzech wariantach:Black cherry, Honey tea, Cinnamon spiced.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Pozdrawiam.
dziękuję bardzo :) pozwolę sobie dokleić wyjaśnienie do tekstu. serdecznie pozdrawiam
Usuń