czwartek, 25 lipca 2013

Wątróbka drobiowa z wiśniami



Dla mnie połączenie mięsa z owocami to norma. U mnie w domu od zawsze tak się jadało i długo nie miałam pojęcia, że to nie jest takie oczywiste. Bardzo lubię takie połączenia z owocami świeżymi, suszonymi, z syropu…i namawiam wszystkich aby chociaż raz spróbowali.
  • 600 gram wątróbki drobiowej,
  • mąka,
  • 200 gram drylowanych wiśni*,
  • 2 duże cukrowe cebule,
  • 100 gram masła,
  • sól,
  • cukier,
  • pieprz młotkowany z kolendrą,
  • 3 goździki,
  • 2 szczypty cynamonu,
Wątróbkę oczyścić –usunąć błony i różne przyległości, umyć, osuszyć, oprószyć mąką.
Cebule pokroić w półplasterki. Na patelni rozpuścić połowę masła, poddusić na nim cebulę dodając szczyptę soli i cukru. Gdy cebula będzie miękka dodać cynamon i zmielone goździki. Dusić razem około minuty. Następnie dodać wiśnie, dokładnie zamieszać, dusić 2 minuty. Przełożyć cebulę z wiśniami do miseczki. Na tej samej patelni rozpuścić resztę masła, włożyć wątróbkę i smażyć około 8 minut. Dodać wiśnie z cebulą, dusić razem około 2 minut.


*Podaję ilość wiśni wydrylowanych ponieważ nie jestem w stanie się powstrzymać od podjadania przy drylowaniu ;)
 zastawa z

9 komentarzy:

  1. i tu głębokie westchnięcie..:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. koniecznie muszę spróbować, nie znałam takie wątróbki. ależ mnie zaintrygowałaś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie jak dla mnie za dużo cebuli. Dałam jedną średnią. Przepis sam w sobie rewelacyjny.
    Mąż nie je mięsa na słodko (z owocami) a wcinał wątróbkę aż mu się uszy trzęsły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mi miło :)
      co do cebuli... u mnie w domu cebuli zawsze za mało....Mąż z Córką toczą zawsze wojnę i wypominają mi, że żałuję ;)
      serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  4. Rewelacja. Tego szukałam. Bardzo dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie robiłam muszę koniecznie wyprobowac

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny przepis! Szybki, prosty i smakowało nawet osobom, które nie przepadają za smakiem wątróbki, bo wiśnie z cebulą, świetnie go "przykrywają".

    OdpowiedzUsuń