- degustację prowadził Ferran Centelles, hiszpański sommelier i znawca win.
Przechodząc do czerwonych win zaczęliśmy degustację od dość modernistycznie zaprojektowanej etykiety wina S1 od producenta Bodega Somonte. Wino powstało z mało znanej nad Wisłą odmiany Prieto Picudo. Jeżeli dodam, że krzewy liczą sobie sto lat, a wino
spędziło
16 miesięcy w nowych beczkach z francuskiego dębu, to zapewne każdy czytelnik chciałby
zdegustować taką butelkę. Wino o bardzo intensywnym, głębokim kolorze.
W
aromacie nuty owocowo – tostowe z nutą czarnego pieprzu w tle. W smaku krągłe,
subtelne taniny podkreślone lekką kwasowością. Doskonale zbalansowane – do
włożenia do piwniczki na około 15 lat. Wydawałoby się ciężkie jak na opis, ale
wino niezwykle i ujmująco
lekkie
w odbiorze. Polecane do ryb w aromatycznych ziołach, lub pikantnych potraw na
bazie jasnych mięs, makaronów.
Kolejne
wino to Canforales Seleccion Tempranillo od Campos Reales. Wino o zdecydowanej świeżości
młodego wina, zarówno w aromacie jak i w smaku – to ten intrygujący przypadek, wspomniany
we wstępie, przywołujący wspomnienia ze święta młodego wina Beaujolais we Francji.
Idealne do przystawek mięsnych na zimno, wędlin oraz pikantnych słodkości. Wino
zdecydowanie inne niż pozostałe w degustacji.
Kolejne
wino, które trafiło do kieliszków wynagrodziło (niektórym uczestnikom) uczucie zdziwienia
poprzedniej butelki. Stało się za sprawą wina Rioja Bordon Gran Reserva z Bodegas
Franco Espanolas. Klasyka hiszpańskiej myśli winiarskiej w ekskluzywnym wydaniu.
Kompleksowo zbudowane, krągłe, o lekkiej strukturze i długim posmaku – faworyt większości
uczestników degustacji. Idealne do pieczonej jagnięciny, czy dań mięsnych, wymagających
długiej obróbki kulinarnej.
Następne wino to intrygujące Garnacha El Terroir z Domaines Lupier. Intrygujące, ponieważ z tej odmiany produkuje się zazwyczaj wina średniej jakości o dość lekkim charakterze. Jeżeli jednak dodamy, że grona pochodzą ze stuletnich krzewów, a pasją winiarzy jest
tworzenie
wspaniałych win, to możemy sobie wyobrazić idealnie skomponowane wino, w którym
dominują nuty owocowe, z ziołowo miętowymi refleksami w tle. W smaku soczyste, delikatne
z przyjemnym tanicznym posmakiem. Idealne do lekkich potraw mięsnych, szaszłyków,
pieczonego drobiu, paelli itp.
Kolejne wino to klasyka regionu Ribera dek Duero Resalte Reserva 2005 od Bodegas Resalte de Penafiel. Wino o pięknej, głębokiej barwie, owocowym aromacie, w którym dominują jeżyny, brzoskwinie, goździki czy nuty cedru. W smaku bardzo krągłe, pełne, o kompleksowej budowie i owocowym, długim finiszu.
Polecane
do dań na bazie wołowiny, grzybów itp.
Na
koniec podano wino Pagos del Moncayo Garnacha – Syrah od producenta Pagos del Moncayo
Axial Globalizacion de vinos. Nie ukrywam, że intrygowało mnie od samego początku,
dlaczego akurat to wino będzie finalnym podczas tej degustacji. Jak się okazało
połączenie odmian Garnacha i Syrah w tym przypadku dało wino o potężnej budowie
i cielistości, co przy jednoczesnej dużej owocowości spowodowało, że wino było
bardzo przyjemne w odbiorze. Kolor wina trudno było przejrzeć z powodu jego
głębi, aromat zdecydowanie dżemowo –
owocowy, z nutami śródziemnomorskich ziół stacji w tle. W smaku przyjemne i
soczyste o długim posmaku. Polecane do mięsnych potrawek, makaronów w
ciemnych sosach czy suszonych owoców.
I
tak dzięki wspaniałym obrazom towarzyszącym prezentacji dotarliśmy do końca
degustacji komentowanej. Po uściśnięciu dłoni prowadzącemu i wspólnej
fotografii udaliśmy się na wędrówkę pomiędzy licznie przybyłymi
przedstawicielami ponad trzydziestu winnic w celu kontynuacji poszukiwania
hiszpańskiego słońca, zamkniętego w butelkach z winem.
Do
zobaczenia za rok. Gracias Espania!
Tomasz Noga, specjalista do spraw wina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz