W
pewne wrześniowe popołudnie, gdy za oknem „ …czasem słońce, czasem
deszcz…”, spotkaliśmy się u Joanny, by spróbować przegnać te jesienne chmury.
Okazją do tego były trzy butelki nieznanego wcześniej nikomu wina musującego z
pomarańczy. Tak! Z pomarańczy. Buranrj to zupełna nowość na rynku win
musujących. Pomysł i wykonanie pochodzi ze słonecznej Hiszpanii, a dokładniej z
Andaluzji, gdzie w dorzeczu rzeki Gwadalkiwir rosną najlepsze pomarańcze. Do
wyprodukowania jednej butelki tego wina potrzeba dwóch litrów świeżego soku z
pomarańczy, a do tego potrzeba około 5 kg pomarańczy.
Zatem
nie mogąc już dłużej czekać otworzyliśmy pierwszą butelkę.
Burnarj
Brut Nature
Brut
Nature to wino wyprodukowane bez dodatku cukru – fermentowany jest tylko cukier
naturalnie zawarty w soku. Ten rodzaj win musujących szczególnie przypadł do
gustu Hiszpanom.
Po
napełnieniu kieliszka ujrzeliśmy wspaniały słomkowo – złoty kolor, przypominający
hiszpańskie słońce, a pokój wypełnił się aromatem pomarańczy. Przy czym aromat
ten wywołał wśród degustujących osób dyskusję. Musieliśmy głośno i wyraźnie
przypomnieć sobie, że mamy do czynienia z winem musującym owocowym, a nie
gronowym i stwierdzić, że musimy się zmierzyć z zupełnie innymi aromatami. Ta inność
na początku nam przeszkadzała, lecz kiedy wyobraziliśmy sobie, że degustujemy
to wino w krajobrazie gorącej, słonecznej Hiszpanii, mocno schłodzone – nasze
głosy stały się bardziej jednomyślne i aromaty skórki pomarańczy z jej różnymi
odcieniami stały się bardziej przyjazne. W smaku wino było zadziwiająco krągłe
i lekkie, co również wywołało zaskoczenie – w końcu pomarańcze mają dość wysoką
kwasowość. Brut Nature to dość wytrawne
wino, które nie do końca przypadło do gustu wszystkim uczestnikom –
zdecydowanie lepiej komponuje się z lekkimi przekąskami autorstwa Joanny, m.
in. sałatką z wołowiną w kolorowych pomidorach z brokułami.
Burnarj
Brut
Kolejne
wino, które trafiło do naszych kieliszków charakteryzowało się dużo
intensywniejszą barwą, z przewagą starego złota z połyskującymi słonecznymi
refleksami. Aromat zdecydowanie bardziej krągły i soczysty, w którym dominują
dojrzałe w gorącym Andaluzyjskim słońcu pomarańcze i skórka pomarańczy. W
ustach zdecydowanie łagodniejsze niż poprzednie – nieco wyższa zawartość cukru
resztkowego, powoduje, że wino jest bardziej przyjemne w odbiorze. Poza tym
pozostający w ustach posmak utrzymuje się znacznie dłużej i przywołuje
wspomnienia z wakacyjnych wojaży po Andaluzji i widoki dróg lokalnych
miejscowości, wzdłuż których rosną kwitnące drzewa pomarańczowe.
Burnarj
Semi-Seco
Zwieńczeniem
wieczoru było wino z najwyższą zawartością cukru Semi-Seco. Kolorem
zdecydowanie przypominało pierwsze wino. W aromacie pojawiły się znacznie
łagodniejsze i bardziej stonowane nuty pomarańczy, dojrzałych czerwonych
grejpfrutów i skórki świeżych pomarańczy. W smaku dość krągłe i soczyste i
zdecydowanie łagodniejsze. Idealne do lekkich przekąsek na bazie warzyw i
owoców, lub przystawek z mięsami na zimno. Polecamy również do skosztowania z kostką
lodu i karmelizowaną skórką z pomarańczy – najlepszy pomysł na gorące
popołudnie.
Podsumowując
całą degustację win z pomarańczy warto podkreślić ich unikatowość i
wyjątkowość. Trzeba odrzucić cały bagaż związany z degustacją win gronowych, a
pozwolić sobie na radość z musującego efektu pomarańczy w kieliszku. Trzeba
spróbować i wybrać wersję odpowiednią dla swojego podniebienia.
Na
zdrowie! :)
Tomasz Noga, specjalista do spraw wina.
A gdzie kupić?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńhttp://kobietaiwino.pl/content/8-punkty-sprzedazy - tu lista sklepów
Usuń