Jesień
to dziwna pora roku. Większość z nas tęskni za ciepłymi promieniami słońca, za
letnim odpoczynkiem i z utęsknieniem marzy o kolejnych wakacjach. Ale jesień,
zwłaszcza złota Polska jesień to czas radości. Radość towarzyszy rolnikom
podczas zbierania obfitych płodów ziemi, a w tym min. Winiarzom. Polskim
Winiarzom. Taka też radość towarzyszyła podczas pierwszego, zatem historycznego
winobrania w małej, rodzinnej winnicy Artus w podkarpackich Cieplicach.
Winnica
znajduje się w malowniczo położonej, niewielkiej wiosce Cieplice Górne w
województwie Podkarpackim. Powstała 3 lata temu, lecz pierwsze nasadzenia
pojawiły się znacznie wcześniej. Prowadzą ją Elżbieta i Wiesław Noga wraz ze
swoimi dziećmi: Marleną i Damianem. Winnica zajmuje około 10 arów, a nasadzenia
obejmują kilka rodzajów winorośli. Celem jest poznanie odmian, które najlepiej
sprawdzą się w tej okolicy, a powstałe z nich wina - najlepsze. Zatem możemy
znaleźć różne odmiany.
Z czerwonych są to: Rondo, Regent czy Leon-Millot,
z
białych: Jutrzenka, Seyval Blanc, Bianca oraz kilka krzaków winorośli
deserowych.
Ponieważ
w okolicy jest to jak na razie jedyna winnica, także szpaki szczególnie ją
sobie upodobały – stąd potrzebą okazała się siatka chroniąca dojrzałe jagody
przed tymi „szkodnikami”.
Na
obecną chwilę zostały zakupione niewielkie tanki ze stali szlachetnej i
winiarze uczą się trudnej sztuki wytwarzania wina.
Poza tym wykorzystuje się
także szklane gąsiory do fermentacji poszczególnych odmian. Na efekt końcowy
będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Zatem
trzymamy mocno kciuki i życzymy wytrwałości w pracy, oraz mamy nadzieję w
niedługim czasie na małą degustację tego zacnego trunku.
Kiedy pierwsze butelki się zakorkują?
OdpowiedzUsuńSuper napisane. Musze tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuń