Zupa z borowików, prawdziwków... pyszna, aromatyczna zupa krem. Na co dzień i od święta.
Borowiki oczyścić, robaczywe wyrzucić, szybko opłukać. Pokroić w grube plasterki. Cebule pokroić w półplasterki, Na patelni rozpuścić 2 łyżki masła i udusić na nim cebulę. Przełożyć do garnka, następnie podsmażyć na maśle prawdziwki. Dodać do cebuli. Wlać bulion i gorącą wodę ( tyle aby przykryć grzyby) i gotować około 20 minut. Zmiksować. Doprawić solą, szczyptą cukru, kilkoma kroplami soku z cytryny. W razie potrzeby dolać trochę wody aby otrzymać odpowiednią dla nas konsystencję. Jedni wolą bardziej gęsty krem inni zdecydowanie bardziej płynny. Można przetrzeć przez sito, wówczas krem będzie delikatniejszy – ja przecieram.
1 kg świeżych borowików (można być mrożone),
bulion warzywny lub drobiowy,
2 średnie cebule,
sól,
cukier,
sok z cytryny,
pieprz,
masło - zamiast może być olej,
Pyszny był!:)
OdpowiedzUsuńSądząc po wyglądzie, na pewno smakował wybornie!
OdpowiedzUsuńWłaśnie wróciłem z Mazur pełnym koszem świeżo zebranych dziś prawdziwków. Zrobiłem zupę wg tego przepisu. Wybrałem jeden z prostszych a i tak cała operacja do finału trwała 2 godz. Zupka dobra ale bez rewelacji. Może do jutrzejszego obiadu trochę się jeszcze "przegryzie" i będzie lepsza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńobieranie grzybów zajmuje dużo czasu... zależy ile się ich ma... ale dwie godziny? To ma być po prostu krem z prawdziwków o smaku prawdziwków :) No i bulion jest też dość istotny, tylko domowy ma ten smak :)
Usuń