czwartek, 17 października 2013

Warsztaty fotograficzne


Pierwszy aparat fotograficzny z jakiego miałam przyjemność korzystać to wspaniała Czajka 3. Był to super aparat, który na kliszy 36 zdjęciowej robił 72 zdjęcia! To było coś. A aparat przywiózł Tata z wycieczki do Leningradu… nie ma co szukać na mapie. Dla niewtajemniczonych Leningrad  (miasto w ZSRR) to obecnie Petersburg miasto należące do Federacji Rosyjskiej. Nie był to jakiś cud techniki, ale zdjęcia robił i to jak na tamte czasy bardzo ładne. Później też miałam aparaty „samo robiące” zdjęcia.
I pewnie byłoby mi  z tym dobrze ale zaczęłam prowadzić bloga i… córka użyczyła mi swój aparat … lustrzankę. Wszystko fajnie, ale… tyle ustawień w tym aparacie…. No i robienie zdjęć potrawom aby wyglądały apetycznie to nie taka prosta sprawa, dlatego z wielką radością przyjęłam zaproszenie od Figi s-makiem na warsztaty z fotografii kulinarnej, które odbyły się w Akademii Smaku Siemensa a prowadził je pan Leszek Szurkowski.


Pokazał nam jak „ugryźć” problem, co zrobić, aby zdjęcia były lepszej jakości. Leszek Szurkowski to znany fotograf i grafik, który współpracuje z firmą Nikon, jest wykładowcą Akademii Nikona, a przede wszystkim prowadzi swoje studio LES INC działające w zakresie multimediów, fotografii oraz projektowania graficznego. Mam nadzieję, że coś z tego spotkania wyniosłam co mam nadzieję widać na moich najnowszych zdjęciach. (te trzy zdjęcia poniżej nie są niestety mojego autorstwa)


Oczywiście podczas warsztatów fotograficznych również gotowaliśmy.



3 komentarze: