- 1 gęś 5-6 kg,
- sól,
- pieprz,
- 3 cebule,
- 1 kg kapusty kiszonej,
- 3 jabłka – szara reneta,
- 400 g wędzonych śliwek,
- 500 ml czerwonego wytrawnego wina
Gęś
oczyścić, umyć, osuszyć. Natrzeć solą z wierzchu i w środku.
Można
gęś wyluzować - czyli wyjąć wszystkie kości.
Odciąć kuper i szyję. Tłuszcz wyciąć i odłożyć do wytopienia. Ułożyć na grzbiecie i mocno nacisnąć mostek. Ostrym
nożem, przy szyi, odciąć mięso od szkieletu. Gdy dojdziemy do skrzydełek należy
je wyłamać ze stawów i odciąć. Od strony kupra również, odcinać mięso od
kości cały czas uważając, aby nie przeciąć skóry, delikatnie oddzielać mięso.
Przyciąć więzadła przy stawach biodrowych. Następnie oddzielić mostek i
żebra. Skośne stawy przy mostku nadciąć, wyłamać i przeciąć. Odciąć mięso od
łopatek i tu uważać, aby nie przeciąć skóry. Wyciągnąć korpus przez "kuper".
Cały
czas należy ostrożnie przecinać błony tak, aby mięso pozostawało przy skórze a
nóż cały czas ocierał się o powierzchnię kości.
Oczywiście
można ten etap pominąć i upiec odcinając tylko kuper, skrzydełka, szyjkę.
Stopić
tłuszcz z gęsi w garnku podlewając łyżką wody.
Cebule
pokroić w półplasterki i poddusić na gęsim tłuszczu dodając odrobinę soli i
cukru. Jabłka obrać, wyjąć gniazda nasienne i pokroić w ćwiartki. Ze śliwek wyjąć
pestki. Kapustę (jeżeli jest zbyt kwaśna wypłukać), odcisnąć i pokroić. Chwilę
poddusić, dodać jabłka i śliwki poddusić razem. Następnie farsz włożyć do gęsi,
zasznurować obie „dziury” - wykałaczkami spiąć „dziurę” a następnie nitką
zasznurować wokół wykałaczek. Ułożyć gęś w brytfance i wstawić do piekarnika
nagrzanego 180 stopni.
W
trakcie pieczenia polewać gęś czerwonym winem a następnie wytworzonym sosem.
Piec
około 2 – 2,5 godzin. Czas pieczenia zależy od wielkości gęsi oraz od samej
gęsi (czasem gęś upieczona jest po 2 godzinach, a czasem……). Najlepiej sprawdzić
czy jest upieczona wkładając w nią szpikulec . Jeżeli wchodzi bez problemu –
gęś jest upieczona.
Niestety
zdjęć na talerzu nie mam…. zanim się zorientowałam to było po gęsi…..
Polecam
inne przepisy z gęsi
Nie znałam takiego przepisu. Muszę spróbować. Na pewno pyszna. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyliśmy konsumpcję. Wszyscy zadowoleni (znaczy prócz gęsi). Trzeba będzie to powtórzyć
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że smakowała :) polecam kolejne propozycje.
Usuńserdecznie pozdrawiam