Pańska skórka, niemal
nieodłączny element odwiedzin na cmentarzu podczas świąt
Wszystkich Świętych oraz Zaduszek w Warszawie. Biało-różowy
cukierek zapakowany w kawałek pergaminu. Słodki i twardy, w ustach
staje się lepki, miękki i kleisty.
Przysmak
dzieci, ale nie tylko.
Pańska skórka produkowana
jest metodą chałupniczą, a dokładna receptura owiana jest
tajemnicą. Wytwarzana jest z cukru, białek, soku z cytryny/octu,
wody i soku owocowego z malin lub dzikiej róży.
W
dawnych czasach cukierki wykorzystywane były jako lek na
kaszel…później pozostały już tylko dziecięcym przysmakiem –
łakociem.
30
stycznia 2008 roku pańska skórka została wpisana do rejestru
produktów tradycyjnych.
Kto ma ochotę może spróbować, ja jak co roku, kupię pod cmentarzem :)
Od zawsze lubię:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńoooo, znam ten smak, znam, no pewnie!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpierwsze słyszę.... ciekawe jak smakuje
OdpowiedzUsuńsłodko ;)
Usuńnigdy o nich nie słyszałam, a wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńuzależniają ;)
UsuńPod cmentarzem w Zielonce kupilam pomaranczowe - smaczne,nawet nie wiem czy nie ciekawsze w smaku,bo takie kwaskowate, no i po zlotowce. To dopiero wydatek slodyczowy. Przy 100 g czekoladzie za potrojona stawke, panska zna swoja wartosc. Luiza
OdpowiedzUsuńnie widziałam nigdy pomarańczowych.... fakt, cenę swoją zna.... takie jedno cudo nie waży nawet 10 gram... no, ale raz do roku....
Usuńnigdy o niej nie słyszałam... może dlatego, że mieszkam bardzo daleko od Warszawy :). I na moim terenach jest kompletnie nieznana,a może tutaj u nas to zapomniana tradycja ? Ciekawe.... chciałabym kiedyś spróbować... :)
OdpowiedzUsuńto warszawska tradycja, w Krakowie podobno jest znana pod nazwą miodek turecki
UsuńSłyszałam już dawno, dawno temu, ale nigdy nie jadłam.
OdpowiedzUsuńjakby była okazja to polecam :)
UsuńZawsze jem <3
OdpowiedzUsuńCiekawe, ciekawe. Ale trochę to dziwne, żeby na cmentarzu cukierki sprzedawać...
OdpowiedzUsuńtaka tradycja - pańska skórka , szyszki z ryżu, obwarzanki.... od zawsze....
Usuń