W zeszłym roku upiekłam rogale na św. Marcina na podstawie przepisu z książki „Wielka księga tradycji polskich” i od razu rozpętała się burza, że nie takie… Wspominałam we wstępnie, że prawdziwe powinny być z białym makiem, ale z powodu jego braku upiekłam z czarnym. Ale tu chodziło o ciasto. W tym roku zaczęłam szukać przepisów na różnych stronach, w różnych publikacjach. I na czym się oprzeć skoro każdy podaje, że najprawdziwszy przepis – dokładnie taki jak być powinien, a wszystkie różnią się od siebie i to dość znacznie. Inaczej przyrządzany jest mak, jak i ciasto. Jedno jest wspólne, ciasto na rogale powinno być półfrancuskie drożdżowe, chociaż na stronie Poznań.pl rogale pieczone są z ciasta drożdżowego.
Postanowiłam
upiec dwa rodzaje rogali i je porównać.
Do pieczenia ciasta użyłam masło, w certyfikowanych rogalach jest margaryna, ja margaryny nie używam.
Na tym zdjęciu o pierwsza wersja.
Opiszę
drugi sposób, według którego wyszły zdecydowanie smaczniejsze – tak orzekła cała rodzinka.
- Ciasto:
- 1 kg mąki,
- 250 ml mleka,
- 30 g drożdży,
- 6 jajek,
- 100 g cukru,
- 100 g roztopionego masła,
- 300 g zimnego masła,
- szczypta soli,
- Farsz:
- 300 g białego maku,
- 350 g cukru pudru,
- 100 g migdałów bez skórek,
- 100 g orzechów włoskich,
- 100 g pokruszonych biszkoptów,
- 50 g rodzynek – ja je namoczyłam w rumie, ale cicho sza ;)
- 30 g skórki pomarańczowej kandyzowanej,
- Lukier:
- 100 g cukru pudru,
- 1,5 łyżki soku cytrynowego,
- 1 łyżka gorącej wody,
- 50 g posiekanych migdałów bez skórek,
- jajko
Farsz:
mak wypłukać, zalać litrem wrzącej wody i gotować na najmniejszym ogniu 30
minut. Następnie porządnie odcedzić i zemleć razem z migdałami i orzechami. Do
maku dodać masło, biszkopty oraz jajka i utrzeć na gęstą masę. Następnie dodać
posiekane rodzynki i skórkę pomarańczową (ja krótko miksuję), wymieszać. Masę
przełożyć do rękawa cukierniczego.
Ciasto: mąka
powinna być w temperaturze pokojowej. Drożdże rozetrzeć z dwiema łyżkami cukru,
dodać trochę mąki i ciepłego mleka – powinna powstać masa o konsystencji gęstej
śmietany. Przykryć ściereczką i odstawić na około 15 minut w ciepłe miejsce.
Jajka
ubijać z cukrem a następnie dodać roztopione masło i dalej ubijać. Dodać
rozczyn, stopniowo mąkę, mleko. Ciasto dobrze wyrobić i odstawić przykryte
ściereczką na około 30 minut.
Następnie
ciasto chwilę wyrabiać a następnie rozwałkować na prostokąt 25x50 cm. Na
cieście rozłożyć plasterki zimnego masła – nie układamy masła przy samych
brzegach.
Ciasto złożyć do środka na trzy. Delikatnie rozwałkować podsypując minimalnie
mąką.
Złożyć ponownie, rozwałkować i powtórzyć. Złożyć i włożyć do lodówki. Potrójne
wałkowanie powtórzyć jeszcze dwukrotnie.
Następnie
ciasto rozwałkować na prostokąt o wysokości 25 cm. Wycinać z niego trójkąty o podstawie
10 cm.
Na trójkąty wyciskać masę, szeroki koniec założyć i przeciąć po środku, rozłożyć rozcięcie i zwijać rogale - nie dociskamy, zwijamy lekko
- masa będzie nam wychodziła na boki i tak ma być.
Układać
rogale na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odstawić na 15 minut do wyrośnięcia.
Następnie posmarować jajkiem rozbełtanym z łyżką wody. Wstawić do piekarnika
nagrzanego do 200 stopni na 30 minut.
W
czasie gdy rogale się pieką należy przygotować
lukier.
Cukier
z sokiem cytrynowym i gorącą wodą ucierać aż powstanie jednolita masa.
Upieczone,
gorące rogale smarować lukrem i posypywać migdałami.
Rogale
podobno mają być duże (około 250 g) moje wyszły troszkę mniejsze – pewnie powinnam
grubiej wałkować ciasto.
Na
podstawie przepisu z 11 numeru Voyage.
cudownie wyglądają, kiedyś będę musiała zrobić, druga wersja wizualnie dużo ładniejsza, ale to tylko moje zdanie ;)
OdpowiedzUsuńmoje takie samo :)
UsuńZrobiłam i wyszły baaardzo dobre tzn. ciasto wyszlo bardzo dobre bo farsz z braku czasu i z lenistwa dałam gotowy z puszki. Nie przepadam za ciastem drożdżowym ale to do rogali naprwdę mi smakowało :)
OdpowiedzUsuń:) )
UsuńPysznie wyglądają. Kiedyś się zmobilizuję i mam nadzieję upiec, ponieważ bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) polecam, tylko o maku trzeba wcześniej pomyśleć, chociaż z niebieskim też będą dobre :)
UsuńO właśnie. Ostatnio zostałam poczęstowana takim rogalem i czułam wyraźnie makowca, a nie widziałam, żeby w środku było coś czarnego. Doszłam do wniosku, że pewnie nie czuję maku tylko aromat migdałowy, a tu proszę, biały mak!
OdpowiedzUsuńdokładnie tak :)
Usuń