…”przecież
nigdy deszcz nie pada w Kalifornii..” Chciałoby się zaśpiewać
tekst piosenki degustując wina z tego regionu, ale zastanawiając
się głębiej – gdyby nie deszcz – nie byłoby wina – a raczej
upraw winorośli, z której ono powstaje. Tak więc deszcz jest jak
najbardziej pożądanym zjawiskiem – byle z umiarem.
Podejmując
temat win z Kalifornii chcę na początku uprzedzić, że nie będzie
to mowa o winie, o którym pewnie czytelnik teraz myśli. Swoje
rozważania poświęcę kilku ciekawym i osobliwym winom z Doliny
Napa. A to za sprawą ciekawego wykładu „Napa Valley Rocks”,
który odbył się w ramach tegorocznego spotkania z winami z
Kalifornii. Miejsce spotkania – warszawski wine-bar Winosfera, ul.
Chłodna 31.
Prowadzącym - Geoff Whitman - General
Manager w Michael Mondavi Family Estate, który wspólnie
z Tomaszem
Prange – Barczyńskim wybrali degustowane wina.
Napa
Valley – to niewielki region winiarski w Kalifornii. W porównaniu
np. z Boredaux pod względem obszaru - to zaledwie 1/8 jego
wielkości. 95% producentów to rodzinne winiarnie, z czego 78% to
małe winnice, których produkcja nie przekracza 10 tys. skrzynek
wina. Historia winiarstwa w Kalifornii sięga 1837 roku, kiedy to
nasadzono pierwszą winnicę. Przez lata coraz więcej okolic zaczęły
porastać winnice, jednak największy przełom nastąpił w II
połowie XX wieku wraz z rozwojem nowoczesnej technologii. Obecnie
uprawia się głównie: Cabernet Sauvignon, Chardonnay, Merlot,
Sauvignon Blanc, Pinot Noir, Zinfandel, Cabernet Franc i wiele
innych. A to wszystko dzięki wspaniałemu klimatowi
śródziemnomorskiemu.
A
oto wyselekcjonowane najlepsze wina degustacji Go West. Wszystkie są
dostępne w Polsce.
1.
Black Stallion Cabernet Sauvignon 2011 - 14,5% alkoholu, 18 miesięcy
starzone w dębowych beczkach.
2.
Girard Cabernet Sauvignon Napa Country 2011 – świetne wino w europejskim stylu i ciekawą etykietą.
3.
Emblem Cabernet Sauvignon 2011 – bardzo przyjazne wino, które
wyszło spod ręki prowadzącego Geoffa.
4.
Pine Ridge Cabernet Sauvignon
2010 – ciekawe wino z jednego z
chłodniejszych roczników – bardzo udane.
5.
Louis Martini Napa Valley Cabernet Sauvignon 2010 – ciekawy kupaż,
częściowo starzony w beczkach z dębu węgierskiego.
6. Robert Monadavi Cabernet Sauvignon
7.
Hess Collection 19 Block Cuvee, Mt. Veeder, Red Blend 2009 –
ciekawa historia właściciela winnicy, ciekawe cuvee ze sporą dawką
kultury w tle i pracami Abakanowicz.
8. Starmont Cabernet Sauvignon
Po degustacji komentowanej wszyscy ochoczo ruszyli pomiędzy rozstawione stoły, gdzie już czekali na nas kalifornijscy winiarze. A łatwo nie było, do wyboru mieliśmy kilkaset win od kilkudziesięciu producentów.
Najpopularniejszymi
czerwonymi szczepami uprawianymi w Kalifornii są Cabernet
Sauvignon, Pinot Noir, Zinfandel oraz Merlot i te oczywiście
dominowały podczas degustacji. Pijąc je i rozmawiając z ich
producentami już wyobrażaliśmy sobie jak smakowałyby w połączeniu z
jedzeniem.
Do
Cabernet Sauvignon pieczona jagnięcina, cielęcina, dziczyzna,
grillowana wołowina lub krojona w plastry kacza pierś.
Do
Merlota idealna byłaby grillowana kaczka, udziec barani, żeberka
jagnięce, sarnina lub polędwica wołowa.
Do
Ponot Noir zjedlibyśmy polędwicę wieprzową, delikatną dziczyznę
oraz pieczony lub grillowany drób (kurczak , kaczka, indyk, bażant,
przepiórka)
Zinnfandel
kojarzy nam się z dużym, soczystym grillowanym udźcem jagnięcym.
Ale
wina czerwone to nie wszystko. Spróbowaliśmy wielu dobrych lub
bardzo dobrych Chardonnay i Sauvignon Blanc. Nadchodzi wiosna i lato,
a więc czas na wina białe.
Do
Chardonnay zjedlibyśmy z ogromną przyjemnością ostrygi, homary
lub kraby, ale to banał. Mogą być również ryby w sosach
maślanych, sałatki rybne, ceviche, lub łosoś w lekkim sosie
holenderskim.
Sauvignon
Blanc powinien dobrze wypaść w towarzystwie grillowanych ryb np.
łososia oraz białych mięs.
Oczywiście
każde wino można pić również samo, ważne jest dobre towarzystwo.
Kalifornijskie wina powinny sprawdzić się w każdej sytuacji. Ważne jest by je odkrywać. Naprawdę warto.
Tomasz Noga, specjalista do spraw wina
oraz Piotr z królestwa garów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz