- 1 kg muli,
- 100 g szalotki,
- 1 ząbek czosnku,
- 1 łyżka startego świeżego imbiru,
- 1 łyżka drobno posiekanej trawy cytrynowej,
- 4 listki kaffiru,
- 1,5 łyżki czarnego sosu sojowego,
- 200 ml wina białego wytrawnego,
- natka pietruszki lub kolendra,
- szczypta cukru,
- oliwa
„Małże
błękitne lub inaczej mule, jedzone były już w starożytnym
Rzymie. Ich smaczne mięso bogate jest w sole mineralne, żelazo,
witaminy A, B, C, D i białko. Spożywać można jedynie świeże
małże. Po czym poznać, że są świeże? Najważniejszym
wskaźnikiem jest zamknięta muszla małży. Może się jednak
zdarzyć, że muszla lekko się otworzy (stan taki nazywa się
potocznie „omdleniem”). Aby sprawdzić czy małża żyje należy
delikatnie rzucić nią, np. o blat kuchenny. Jeśli muszla zamknie
się, oznacza to, że żyje i można ją bez obawy przyrządzić.
Po
otwarciu opakowania z małżami powinien unosić się przyjemny
zapach morza. Pod wpływem wysokiej temperatury podczas gotowania,
małże powinny się otworzyć. Jeśli któraś małża nie otworzyła
się należy ją wyrzucić. ”*
Wyszorować
szczoteczką mule, usunąć wąsy. Wyrzucić muszle otwarte, które
nie zamykają się po postukaniu w nie, oraz muszle połamane.
Szczególnie
trzeba zwrócić uwagę na dokładne mycie muli nie pochodzących z hodowli,
gdyż są bardziej zapiaszczone od hodowlanych.
Szalotkę
posiekać, poddusić na oliwie z dodatkiem szczypty cukru, następnie
dodać posiekany czosnek, imbir, trawę cytrynową oraz listki
kaffiru, dusić razem około 2 minut.
Wlać
wino, dodać sos sojowy czarny i gotować do odparowania płynu.
Włożyć
małże i gotować pod przykryciem 5-6 minut. W trakcie gotowania
potrząsnąć garnkiem.
Wyrzucić
muszle zamknięte.
Podawać
posypane natką pietruszki lub kolendrą. Ja podałam z bagietką
korzenną, którą maczałam w sosie.
Do
małży polecam Quinterra
Riesling z winnicy Kühling-Gillot.
Półwytrawny Riesling znad Renu o przyjemnie mineralnych,
kamiennych nutach (czerwone łupki) i owocowym aromacie
z dominującą nutą brzoskwini i jabłka. Wino wyjątkowo
harmonijne i esencjonalne.
but. 0,75l - 59,00 pln
poleca
Wojciech Kielanowski, doradca klienta
Wino
dostępne w restauracji roku 2013 według czytelników dodatku GW -
Gazety Stołecznej, wine bar Jung&Lecker.
mmm najlepszy przepis na małże :))
OdpowiedzUsuń:D
Usuń