Tarta z borówkami i delikatnym kremem z serka mascarpone, takim jak w tiramisu :)
- ciasto:
- 300 g mąki,
- 200 g zimnego masła,
- 100 g cukru pudru,
- 3 surowe żółtka,
- skórka otarta z jednej cytryny,
- krem:
- 150 ml śmietany kremówki,
- 3 łyżki cukru pudru,
- 2 żółtka,
- 250 g serka mascarpone,
- 600 g borówek amerykańskich
Mąkę,
pokrojone masło, cukier, żółtka i skórkę włożyć do miksera,
szybko zmiksować. Przełożyć na blat lub do miski – zlepić
ciasto w kulę, zawinąć w ściereczkę i włożyć do lodówki na
60 minut.
Formę
do tarty wysmarować masłem. Ciasto rozwałkować, przełożyć do
formy, ładnie przyciąć brzegi. Widelcem ponakłuwać ciasto.
Przykryć papierem i obciążyć fasolą, ryżem…. Wstawić do
piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 20 minut, następnie zdjąć
papier i piec ciasto jeszcze 10 minut. Odstawić do ostygnięcia.
Śmietanę
ubić, dodając łyżkę cukru.
Jajka
sparzyć. Oddzielić żółtka, ubić je z 2 łyżkami cukru. Gdy
będą utarte na kogel-mogel dodać mascarpone i delikatnie wymieszać trzepaczką. Serek
mascarpone nie lubi ubijania.
A
następnie delikatnie wymieszać ze śmietaną.
Wyłożyć
masę na ciasto, ułożyć na wierzchu borówki.
Schłodzić.
Wygląda obłędnie!! Wręcz idealnie!!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńNie wiem, co ma wspólnego z tiramisu poza mascarpone, ale wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńkrem na tarcie jest kremem z tiramisu, według włoskiego przepisu :)
Usuń