Podczas
Europejskiego Festiwalu Smaku w Lublinie miałam przyjemność wziąć
udział w warsztatach robienia pralinek z Jakubem Przysuchą,
właścicielem cukierni „Czekoladowy Cukiernia”.
Czekoladowy
Cukiernia to niewielka manufaktura, rzucona gdzieś na jednym z lubelskich
osiedli. Podobno ciężko tam trafić (nas zawieziono). Ale gdy
znajdziemy się w środku, to zapomnimy o wszelkich niedogodnościach z
trafieniem, a następnym razem nogi same będą nas tam niosły.
W Czekoladowym nie ma pączków, ciężkich, tłustych ciast...
Są natomiast różnego rodzaje wariacje na temat tart, serników... a wszystko lekkie, smaczne...i z najlepszych produktów. Mus malinowy, przecier porzeczkowy, powidła śliwkowe... wszystko robione na miejscu.
Miejsca
na zapleczu nie jest wiele, ale w takim ładzie i porządku... aż
trudno uwierzyć, że tak może wyglądać cukiernia od środka.
Oprócz
ciastek są pralinki...no, właśnie, pralinki ręcznie robione.
Pyszne. Nie za słodkie, z wyraźnie wyczuwalnym smakiem i oczywiście
śliczne.
My
miałyśmy przyjemność wykonać pralinki pod okiem właściciela
Czekoladowego Jakuba Przysuchy.
Zastanawiam
się czy ten wpis nie wygląda jak laurka?
No może trochę, ale co zrobić, skoro tylko takie myśli mam po wyjściu z Czekoladowego...
No może trochę, ale co zrobić, skoro tylko takie myśli mam po wyjściu z Czekoladowego...
mmmniam! aż pociekła mi ślinka!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń