tapa
– przykrywka,
Upał,
słońce, latające muchy pragnące wypić całe nasze wino...jak się
od nich odpędzić... co zrobić aby nie wlatywały do kieliszka...?
Ktoś,
gość czy restaurator? Nieważne. Ważne, ze ktoś przykrył
kieliszek kromką chleba. Pomysł się sprawdził i rozpowszechnił.
Z czasem na chlebie zaczęły pojawiać się dodatki.
Czy
tak było i kto pierwszy wymyślił, wprowadził...? A czy to ważne?
Ważne,
ze w Hiszpanii królują do wina małe przekąski zwane tapasami.
- 12 surowych ogonów niegotowanych krewetek,
- 12 plastrów szynki serrano,
- sok z 1/2 cytryny,
- 1-2 ząbki czosnku,
- 1/2 papryczki chilli,
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego,
- olej do głębokiego smażenia,
- 150 ml mąki pszennej,
- 150 ml skrobi kukurydzianej,
- sól,
- zimna gazowana woda
Czosnek
i chilli posiekać, wymieszać z sokiem z cytryny i cukrem. Do
powstałej marynaty włożyć krewetki, wymieszać. Odstawić na 30
minut.
Krewetki
wyjąć z marynaty, zawinąć w plastry szynki.
Wymieszać
w misce obie mąki z solą i dolewać zimną wodę – powinniśmy
otrzymać masę o konsystencji śmietany.
Zanurzać
krewetki w cieście i delikatnie wkładać (nie wrzucać) do gorącego
oleju. Chwilę smażyć – około 5 minut, wyjmować na ręcznik
papierowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz