Skorzonera (łac. Scorzonera hispanica) – wężymord, czarne korzonki.
Salsefia
/ salcefia (łac.Tragopogon
porrifolius) –
kozibród.
Skorzonera
i salsefia – to dwa warzywa, które się mylą, gdyż są bardzo do
siebie podobne. Skorzonera ma korzenie czarne - stąd nazwa "czarne
korzonki", natomiast salcefia ma jaśniejsze korzenie - "owsiane
korzonki". Salsefia
w smaku przypomina pietruszkę natomiast skorzonera szparagi, ale
takie mączyste.
Skorzonera
pojawia się w sklepach, natomiast salcefia jest raczej niedostępna.
Salsefia
ze skorzonerą jest mylona od dawna:
„Salsefia
czyli czarne korzonki lub szparagi zimowe. Salsefia
w
smaku zbliżona jest do szparagów; jest to zimowa jarzyna, (…).
Obrać ją starannie, oskrobać z czarnej skórki jak szparagi i
kłaść w miskę z wodą, do której wlać trochę octu, aby
korzonki nie zczerniały.” Tyle o salsefii pisze Maria Monatowa w
swojej książce kucharskiej na początku ubiegłego wieku.
Jednak,
jak wcześniej wspomniałam, tu jest błąd - salsefia to
białe korzonki, natomiast czarne to skorzonera.
- 600 g obranej skorzonery,
- 4 jajka,
- 2 łyżki masła,
- sól,
- chili mielone,
- pieprz świeżo mielony,
- olej do smażenia,
Skorzonerę
obrać, najlepiej obieraczką do warzyw. Obraną wkładać do wody
zakwaszonej cytryną – aby nie ściemniała.
Skorzonerę
zetrzeć na tarce o średnich oczkach, poddusić na maśle około 8
minut. Przełożyć do miski, ostudzić.
Doprawić
solą, pieprzem i chili, dodać lekko rozbełtane jajka. Dokładnie
wymieszać.
Placki
smażyć na rumiano.
Podałam
posypane kwiatami szczypiorku czosnkowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz