Gdy
przygotowywałam zasmażóné
bùlwë z kwasnym
mlékã
czyli ziemniaki zasmażane z maślanką, potrzebna była jakaś
sałatka.
I tu z pomocą przyszła zakupiona w Swornegaciach, w Kaszubskim Domu Rękodzieła Ludowego, książka „Tradycyjna kuchnia kaszubska”.
Znalazłam w niej mizerię z octem. Bardzo prosty i ciekawy dodatek do dań nie tylko mięsnych.
I tu z pomocą przyszła zakupiona w Swornegaciach, w Kaszubskim Domu Rękodzieła Ludowego, książka „Tradycyjna kuchnia kaszubska”.
Znalazłam w niej mizerię z octem. Bardzo prosty i ciekawy dodatek do dań nie tylko mięsnych.
- 4 ogórki,
- 1/2 szklanki cukru,
- 2 łyżeczki soli,
- 1 szklanka zimnej, przegotowanej wody,
- 3/4 szklanki octu,
- 1/2 łyżki natki pietruszki lub zielonego kopru,
Ogórki
obrać, pokroić w niezbyt cienkie plasterki.
Posolić,
wymieszać, odstawić na 15-20 minut, by puściły sok.
Do
wody wsypać cukier, wlać ocet i dokładnie wymieszać – cukier
musi się rozpuści.
Do
ogórków wlać wodę z octem i odstawić na około pół godziny.
Brzmi smakowicie, będę musiała spróbować, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo chyba jednak nie jest kaszubski smakołyk.Jadłam te ogórki jakieś 54 lata temu u cioci rodowitej warszawianki na ulicy Żelaznej.
OdpowiedzUsuńprzepisy krążą po świecie, więc wszystko możliwe. Przepis jest zaczerpnięty z kuchni kaszubskiej, ale mógł być i w Warszawie i w Krakowie, w całej Polsce :) Ja konkretnie takiego sposobu przygotowania mizerii nie znałam, czyli prawie sąsiadkami byłyśmy z Ciocią, ja ze Złotej jestem :) serdecznie pozdrawiam
Usuń