- Indyk,
- 1 łyżka soli,
- 1,5 łyżki tartego imbiru,
- 4 rozgniecione torebki kardamonu,
- skórka otarta z 2 pomarańczy,
- 2 kostki masła,
- skórka cienko obrana z 2 pomarańczy,
- 4 torebki kardamonu
- 2 pomarańcze,
- 4 goździk,
- 4 torebki kardamonu
Indyka
oczyścić, usunąć resztki piór, obciąć kuper (ja go wyrzucam),
skrzydła i szyję – można z nich ugotować krupnik.
Masło
zagotować w garnuszku, zdjąć pianę z wierzchu, przecedzić przez
bawełnianą ściereczkę. Do przecedzonego masła włożyć skórkę
z pomarańczy, rozgnieciony kardamon, zagotować i odstawić aby
masło przeszło aromatem pomarańczy i kardamonu.
Wyjąć
z nóg ścięgna – trochę czasu zmarnujemy, ale potem będzie
śmiało można jeść udka, które będą delikatne i nie będą
przeszkadzały twarde ścięgna.
W
każdym udku powinno być 9 ścięgien.
Mocno
naciskając od góry - złamać mostek.
Natrzeć
solą wymieszaną z imbirem i kardamonem odstawić w chłodne miejsce, najlepiej
do następnego dnia.
W
pomarańcze wbić goździki i kardamon.
Indyka
umyć, osuszyć.
Masło
podgrzać. Ciepłym masłem szprycować (przy użyciu strzykawki z
igłą) pierś indyka. Strzykawkę wbijamy od góry, pionowo w dół,
wówczas masło nam nie wypłynie z piersi podczas pieczenia, a indyk
będzie wspaniale soczysty.
Resztą
masła wysmarować indyka, skórki ułożyć na wierzchu.
Do
środka włożyć pomarańcze.
Indyka
ułożyć w brytfance.
Wstawić
do piekarnika nagrzanego do 220 stopni.
Po
20 minutach zmniejszyć temperaturę do 180 stopni. Piec aż
temperatura wewnątrz piersi osiągnie 71 stopni.
Wyłączyć
piekarnik, indyka zostawić aż temperatura wewnątrz indyka osiągnie
75 stopni. Wyjąć go i odstawić na około 10 minut aby odpoczął.
W
trakcie pieczenia polewać wytworzonym sosem.
Polecam stosowanie termometru do pieczenia. Jest to naprawdę wygodniejsze i zawsze mamy pewność, że mięso zostało upieczone.
Wielokrotnie
przekonałam się, że przeliczniki -waga indyka na godziny
pieczenia, nie sprawdzają się.
Polecam również inną wersję indyka pieczonego z pomarańczami.
Super uczta :) Pycha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.