Dorsz na sposób Brás – jedno z najbardziej popularnych dań kuchni portugalskiej, którego twórcą był karczmarz z dzielnicy Bairro Alto z Lizbonie. Danie uproszczone, przygotowane z dorsza bacalhau (solony i suszony dorsz) mrożonego.
Proporcje na dwie osoby:
200 g bacalhau,
1 średnia cebula,
3 jajka,
2 ziemniaki,
kilka czarnych oliwek,
oliwa.
Dorsza rozmrozić, osuszyć. Na patelni rozgrzać oliwę, ułożyć dorsza skórą do dołu (dorsz powinien być cały zanurzony w oliwie), zgasić ogień, przykryć pokrywką. Po 3 minutach wyjąć dorsza na ręcznik papierowy. Ostudzone rozdzielić na płaty.
Ziemniaki
obrać, umyć i osuszyć. Pokroić z juliene, umyć, osuszyć.
Usmażyć na oliwie aż będą lekko rumiane i chrupiące. Odkładać
na ręcznik papierowy.
Cebulę
drobno posiekać i poddusić na oliwie.
Jajka
wbić do miseczki i rozbełtać.
Patelnię
wysmarować oliwą, włożyć cebulę i dorsza, poddusić 1 minutę,
dodać jajka i ziemniaki. Smażyć delikatnie mieszając około 2
minut.
Podawać
z oliwkami.
Bacalhau
à Brás to dosyć treściwe danie:
są ziemniaki, jest jajko,
mięsisty w swojej naturze dorsz, a to wszystko jeszcze razem
zapiekane, zintegrowane. Do tego dania szukałabym w pierwszej
kolejności wina portugalskiego, bo lokalne zawsze najlepiej smakuje
z lokalnym. Można do tego wyboru podejść na dwa sposoby: przeciąć
ciężką strukturę tego dania świeżym, kwasowym, ale dobrze
zbudowanym winem z chłodniejszej północy kraju (vinho verde z
alvarinho, idealnie byłoby, gdyby miało kontakt z dębem) lub
szukać wśród win bardziej tęgich, jak białe douro, ewentualnie
bardziej powściągliwe aromatycznie biele z Bairrady. Bacalhau a
bras nieźle smakuje także z białymi winami z Alentejo. Gdyby ktoś
jednak szukał poza Portugalią, to sugerowałabym sięgnąć choćby
po mające kontakt z beczką, nowoświatowe chardonnay. Są tacy, co
piją do bacalhau a bras wina czerwone, ale osobiście nie mam
dobrych doświadczeń z takim połączeniem.
Może
to być Esporao Branco Reserva,
dostępny
u importera win portugalskich Atlantika.
Poleca
Ewa Rybak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz