Pasztet z kaczki.
Smalec
z kaczki robię sama. Gdy kupuję kaczkę odcinam tłuszcz i go
topię, następnie zlewam do słoiczka, zamykam i w razie potrzeby
mam :)
Śliwki
pokroić w paski i zalać śliwowicą.
Bułkę
namoczyć w bulionie, w którym gotowała się kaczka. Gdy namięknie
odcisnąć.
Wątróbkę
podsmażyć na różowo w środku.
Zemleć
mięso razem z wątróbką, i odciśniętą bułką. Mięso mielimy
trzykrotnie.
Do
masy mięsnej dodać tłuszcz, śliwki wraz ze śliwowicą i
dokładnie wymieszać dodając według własnego smaku (ma to nam smakować) sól, gałkę muszkatołową
i imbir.
Następnie
dodać jajka, dokładnie wymieszać.
Formy
do pieczenia (keksówki) wyłożyć papierem do pieczenia. Dno
wysmarować tłuszczem. Ułożyć pasztet, zwilżonymi dłońmi
wyrównać wierzch. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Piec około 50 – 60 minut.
*
Do pasztetu używam mięsa z nóg, szyi, skrzydełek. Wkładam mięso
do garnka, dodaję włoszczyznę, listek laurowy, 4 goździki,
zalewam niewielką ilością gorącej wody. Gotuję aż mięso będzie
miękkie.
- 1 kg gotowanego mięsa z kaczki*,
- 400 g wątróbki drobiowej – najlepiej kaczej,
- 1 bułka typu kajzerka,
- 3 jajka,
- sól,
- imbir mielony,
- gałka muszkatołowa,
- 100 ml tłuszczu z kaczki,
- 50 ml śliwowicy,
- 100 g śliwek wędzonych,
- 2 łyżki cukru
Smacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCzym ozdobiłaś pasztet? to jakieś czereśnie/wiśnie?
OdpowiedzUsuńjabłuszka rajskie w słodkim occie
Usuń