- 5 kg kości cielęcych,
- 4 marchewki,
- 2 pietruszki,
- seler,
- 4 cebule,
- 3 ząbki czosnku,
- 5 listków laurowych,
- 1 łyżeczka ziela angielskiego,
- 1 łyżeczka pieprzu czarnego ziarnistego,
- kilka gałązek tymianku,
- kilka gałązek natki pietruszki,
- oliwa,
Kości
opłukać, osuszyć i ułożyć w brytfannie, wstawić do piekarnika
nagrzanego do 220 stopni na godzinę.
Warzywa
dokładnie umyć, pokroić w kawałki, ułożyć w naczyniu do
zapiekania, skropić oliwą. Ja częściowo obrałam tylko selera,
reszta warzyw nie musi być obrana.
Wstawić
do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 30 minut.
Do
dużego garnka z grubym dno wlać na dno oliwę, włożyć kości,
warzywa, zalać zimną wodą, dodać przyprawy i gotować na
najmniejszym ogniu około 10 - 12 godzin (lub więcej).
Gdy
w trakcie gotowania woda bardzo odparuje, uzupełnić zimną wodą,
tak aby mniej więcej 3/4 kości było przykryte płynem.
Wyjąć
kości, przecedzić, odstawić do przestudzenia.
Zdjąć
tłuszcz (można dodać butelkę czerwonego wina)i gotować około 3
- 4 godzin aż otrzymamy bardzo gęsty płyn.
Po
ostudzeniu powinniśmy otrzymać bardzo gęstą „galaretę”.
Można ja pokroić na kawałki, zawinąć w folię i schować do
zamrażarki.
Ja
przelałam do torebek na kostki lodu i zamroziłam.
Demi-glace
jest podstawą do tworzenia sosów.
Tak otrzymany demi-glace można przechowywać 2-3 miesiące w lodówce.
Tak otrzymany demi-glace można przechowywać 2-3 miesiące w lodówce.
zastawa z
też się w to pobawiłam - niesamowity smak :)
OdpowiedzUsuńprawda :)
Usuń