Win
jest 25 w przedziale cenowym 17,99 – 49,99zł. Większość
kosztuje w okolicach 20 zł.
Zdecydowanej
większości mieliśmy okazję spróbować podczas degustacji
zorganizowanej przez Lidl.
Ogólna
ocena; są to wina wakacyjne, w większości bardzo „pijalne” i w
dobrych, przyjaznych cenach.
Poniżej
krótki opis tych które smakowały nam najbardziej i po które w
najbliższym czasie podjedziemy do sklepów Lidl.
Château de la Thébaudiére, Muscadet Sèvre et Maine sur Lie 2013 ( 19,99 zł)
Wino idealne na ciepłe dni. Pachnie może niezbyt intensywnie, ale wyczuwamy w nim wyraźne aromaty owocowe (cytryna, zielone jabłka) oraz odrobinę wanilii. Usta są dość pełne i krągłe. Niezbyt wysoka kwasowość powoduje, że wino to na pewno znajdzie wielu amatorów. Schłodzone, idealne jako aperitif oraz do lekkich sałatek na letnim pikniku.
Chateau
Tertre de Launay Entre-Deux-Mers 2014.
( 19,99 zł.) kolejne bardzo smaczne świeże, aromatyczne i
orzeźwiające letnie wino. Lekkie Sauvignon Blanc z aromatami liści
porzeczki, agrestu, trawy oraz owoców cytrusowych. W ustach bardzo
lekkie z przyjemną delikatną kwasowością. Finisz zaskakująco
długi. Tak jak poprzednie, do picia solo lub delikatnych letnich
sałatek.
Les
Queyrats Graves 2014 (22,99
zł) – To już poważniejsze wino w porównaniu z dwoma
poprzednimi. W tym, beczkowym Sauvignon Blanc znajdziemy większą
kwasowość oraz poważniejszą strukturę. Przyjemnie odświeżające.
Do ryb z grilla będzie super.
Alsace
Riesling 2013
(19,99
zł) – wino po nalaniu do kieliszka uwalnia intensywne słodkie
aromaty. Czujemy suszone morele, miód oraz róże. Później
następuje duże zaskoczenie. W ustach jest ostro kwasowe, mineralne,
mocno cytrusowe i wspaniale orzeźwiające. Finisz dość długi z
lekką goryczką. Pyszne samo lub do ryb z grilla. Oczywiście dobrze
schłodzone. Michał
Jancik, poleca go do sałatek w stylu orientalnym, na przykład do
sałatki z łososia z
goma
wakame.
Limoux
Oc Cellus 2011 (21,99
zł) to południowa Francja-Langwedocja i beczkowe chardonnay. W
kieliszku znajdujemy przyjemne krągłe wino o sporej gęstości.
Usta są dość potężne, lekko pikantne ze sporą kwasowością. W
finiszu lekka goryczka.
Mimo,
że nie jestem zagorzałym zwolennikiem win różowych to
Domaine
Saint Ferréol Tavel 2014 (24,99
zł), pochodzące z apelacji Tavel z Doliny Rodanu jest naprawdę
świetne.
Na
pewno nie jest mdłe i nijakie. Ma piękny głęboki kolor. Dominują
aromaty poziomkowe, malinowe i lekko pieprzne. Za to w ustach bardzo
przyjemne taniny i troszkę goryczki. Lekka pieprzność i sporo
ciała sprawiają, że wino pije się bardzo przyjemnie. To wino, w
odróżnieniu od poprzednich nadaje się już do poważniejszych dań
- grilowanych kurczaków a nawet karkówki. Idealne również do
przekąsek.
W
ten sposób łagodnie przechodzimy do win czerwonych.
Côtes
du Ventoux Vieilles Vignes 2012 (17,99
zł). W butelce znajdziemy dużo intensywnych aromatów czerwonych
owoców (wiśni, czarnej porzeczki), trochę pieprzu i czekolady.
Taniny są dość intensywne, ale dobrze wtopione a ciało
umiarkowane. Wino konkretne, do konkretnych dań z grilla –
karkówce czy kiełbasie z ogniska na pewno da radę.
Château
Haut Claribès Bordeaux 2012 (19,99
zł). Bardzo owocowe. Intensywna wiśnia i śliwka, troszkę
beczkowej wanilii. Taniny przyjemne, nieagresywne. Smaczne i
przyjemne wino w dobrej cenie.
Absolutnie
najlepszym czerwonym winem jest
Château
Taffard de Blaignan Médoc 2011 (29,99 zł), polecany przez
sommeliera
Lidla Michała Jancika,
do tatara.
W
winie dominują aromaty wędzonych śliwek, wiśni, czekolady. W
ustach jest bardzo przyjemnie skoncentrowane. Jest eleganckie z dobrą
strukturą. Taniny są przyjemne - krągłe i nieagresywne. Poważne
wino do poważnych dań z wołowiny np. steka z grilla. Bardzo dobra
cena. Super wino.
Château
Bonnin Pichon Lussac-Saint-Émilion
2008 (34,99
zł) –
Bardzo
skoncentrowane, obfite, eleganckie i dobrze ułożone. W kieliszku
dominują nuty czarnych owoców. W smaku wyczuwamy nuty czekolady,
kawy, wanilii. Taniny są bardzo dobrze wtopione, nie męczą.
Potężne wino do zadań specjalnych. Poradzi sobie z najcięższymi
mięsami. Bardzo smaczne.
Przechodząc
do półki z winami słodkimi znajdziemy tam dwa bardzo przyjemne
dobre wina.
Pierwsze
to wzmacniany Muscat
de Rivesaltes Trésors du Roussilon 2012 (19,99
zł), atakują nas w nim mocne aromaty lichii, moreli, cytryny,
troszkę miodu oraz nuty kwiatowe.
Wino
jest mało kwasowe stąd może wydawać się lekko przesłodzone ale
pije się je naprawdę przyjemnie. Pić mocno schłodzone do 4-6
stopni. Sommelier
Lidla, Michał
Jancik poleca do foie gras.
Amatorom
słodyczy na pewno przypadnie do gustu, szczególnie za taką cenę.
Na
koniec Sauternes
Madame de Rayne 2006 (49,99
zł) najdroższe
wino w tej kolekcji, ale zdecydowanie warte swojej ceny. Pochodzi od
bardzo znanego producenta z Sauternes Château de Rayne Vigneau. Jest
on sklasyfikowany w najwyższej kategorii 1er Grand Cru Classé.
Niestety nie jest to pierwsze wino tego producenta, ale za 50 zł nie
wymagajmy cudów. W nosie wyczuwamy intensywne aromaty miodu, fig,
moreli, brzoskwiń , skórki pomarańczy oraz przyjemne nuty woskowe.
W smaku jest zdecydowanie słodkie (zawiera 120 gram cukru na litr)
choć nieco większa kwasowość spowodowałaby że byłoby nieco
„żywsze”. Bardzo dobre wino w bardzo dobrej cenie.
Polecany
do deserów, podczas degustacji tworzył parę z creme brulee.
Wina
próbowaliśmy na degustacji prasowej zorganizowanej przez Lidl.
Degustacja
odbyła się w restauracji dwie
trzecie mediterranean fusion.
zazdroszczę tego spotkania! :)
OdpowiedzUsuńbyło bardzo smacznie :)
Usuń