- 1 pęczek botwinki,
- 500 g agrestu,
- sól,
- cukier,
- 2 łyżki octu winnego (u mnie z czarnego bzu),
- 3 jajka ugotowane na twardo,
Agrest
ogolić (odciąć końcówki), umyć, włożyć do garnka. Zalać
niewielką ilością wody, ugotować do miękkości. Przetrzeć przez
sito.
Botwinę
oczyścić, wyrzucając brzydkie liście, porządnie umyć, posiekać,
włożyć do garnka, zalać niewielką! ilością wrzącej wody. Parę
minut gotować, nie powinna się rozgotować, powinno się czuć
kawałki buraczków „pod zębem”.
Do
botwinki wlać przetarty agrest, wymieszać. Doprawić solą i
cukrem. Ewentualnie dolać trochę wody. Zagotować.
Odstawić
do ostudzenia.
Podawać
z jajkami pokrojonymi w ćwiartki.
Chłodnik z botwinki i agrestu burakiem marynowanym - odłożyłam jednego buraka, pokroiłam w julienne (zapałka), włożyłam do miseczki, zalałam octem (z kwiatów czarnego bzu), wymieszałam i odstawiłam.
Do
przygotowania chłodnika użyłam żółtej botwinki.
Zapraszam również na:
chłodnik
lekki chłodnik
chłodnik ogórkowy
chłodnik melonowo-arbuzowy
i na botwinkowe lody
zastawa z
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz