- 600 g łopatki z sarny,
- suche igły jałowca,
- 5 jagód jałowca,
- sól,
- kilka gałązek rozmarynu,
- tłuszcz (u mnie gęsi),
- 200 ml czerwonego wytrawnego wina,
- 3 łyżki zimnego masła
Mięso
umyć, osuszyć.
Do
wysokiego garnka wsypać igły jałowca, zapalić, włożyć ruszt
(ja używam podstawkę do grillowania z kuchenki mikrofalowej),
ułożyć na nim mięso i szczelnie przykryć pokrywką.
Po
20 minutach wyjąć mięso, obwiązać sznurkiem (aby nadać jej ładny kształt), natrzeć solą i
rozgniecionym jałowcem. Obłożyć rozmarynem.
Do
naczynia do zapiekania włożyć tłuszcz, mięso i wstawić do
piekarnika nagrzanego do 100 stopni.
Po
dwóch godzinach pieczenia wlać wino i piec jeszcze godzinę.
Mięso
wyjąć z naczynia i trzymać w cieple, sos wytworzony podczas
pieczenia przecedzić do garnuszka.
Sos
odparować do 1/4 objętości. Dodać zimne masło, wymieszać. Zdjąć
sos z ognia.
Mięso
pokroić w plastry.
Podałam
z ziemniakami i galaretką
z pigwy.
dzisiaj spróbuję przepis. Wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńpolecam i czekam na wieści jak wyszło, serdecznie pozdrawiam :)
UsuńWitam.czy zamiast lopatki moze byc szynka?
UsuńMyślę że tak, może być nawet lepsza :)
UsuńSpróbuję w tą niedziele chyba:)
OdpowiedzUsuńpolecam i już się oblizuję ;)
Usuń