W
trakcie tegorocznej, jedenastej już Wystawy Win Hiszpańskich,
odbyła się degustacja komentowana „para do sherry”. Julio Cesar
Sobrino, hiszpański sommelier i ekspert winiarski, odkrywał przed
nami tajemnice sherry oraz prezentował najlepsze połączenia smaków
współgrające z tym wzmacnianym winem.
Sherry
to wino, nie wiadomo czemu mało u nas popularne, znane i cenione.
Być może ma na to wpływ fakt, że w naszych sklepach jest go mało,
zazwyczaj nie jest najlepszej jakości i że większość konsumentów
nie wie tak do końca co znajdzie w butelce.
A
można tam znaleźć wino super wytrawne z zerową zawartością
cukru, ale i super słodkie.
Historia
powstania tego wyjątkowego wina sięga czasów panowania Maurów na
Półwyspie Iberyjskim, którzy jako pierwsi zaczęli fermentować
uprawiane w Jerez od wieków winogrona, wprowadzili destylację i
dali początek historii produkcji brandy oraz wzmacnianych win.
W czasie panowania Maurów miasto nazywało się Seris, Hiszpanie przekształcili je w Jerez a Brytyjczycy w Sherry. Położone jest na południu Hiszpanii w Andaluzji i wraz z Sanlucar de Barrameda i El Puerto de Santa Maria tworzą tak tak zwany „złoty trójkąt”. Panują tu bardzo dobre warunki klimatyczne. Zimy są łagodne a lata gorące (300 dni słonecznych w roku). Również unikalna gleba, czysta, biała zwana Albariza najlepsza do uprawy winorośli palomino składa się w 40-50% z kredy, reszta to mieszanina wapienia, gliny i piasku. Zgodnie z przepisami 40 % winogron do produkcji sherry musi być uprawiana na takiej glebie. W sumie winnice uprawiające winogrona na sherry zajmują około 7000 hektarów.
Do
produkcji wykorzystuje się głównie dwa szczepy: Palomino
podstawowy i główny szczep do produkcji wytrawnego sherry oraz
Pedro ximénez używane do produkcji odmian słodkich. Podczas
zbiorów PX winogrona suszy się przez dwa dni na słońcu, co
powoduje większą koncentrację cukru.
Produkcja
sherry różni się zasadniczo od produkcji ”normalnego” wina.
Dopuszcza a nawet wymusza się jego utlenianie. Tlen mając dostęp
do leżakującego wina mocno na nie oddziałuje. Stare 500 litrowe
beczki z amerykańskiego dębu wypełnia się w 2/3 jej objętości,
a korki są dość „luźne”. Odwrotnie niż przy „normalnym”
winie, gdzie dostęp tlenu jest niepożądany.
Drugą ważną różnicą jest proces dojrzewania i starzenia
wina. Odbywa się on na drodze mieszania kilku roczników sherry
przechowywanych w beczkach. Butelkując najstarszy rocznik, ubytek
uzupełnia się młodszym rocznikiem (maximum 1/3 objętości). Jest
to tak zwany system solera. Wymyślony w drugiej połowie XIX wieku
kiedy kupcy i konsumenci domagali się wina o podobnym smaku w każdym
roczniku. Wcześniej starzone były poszczególne roczniki różniące
się od siebie smakiem. Obecnie jest to rzadkość.
System
solera jest bardzo widowiskowa. Długie, bardzo długie rzędy beczek
ułożonych jedna na drugiej. Z najniższego rzędu spuszcza się
maksimum 1/3 sherry do zabutelkowania i uzupełnia winem z kolejnej
warstwy beczek które uzupełnia winem z kolejnej. Kiedy dojdziemy do
najwyższego rzędu ubytek jest uzupełniany świeżym winem. Im
więcej poziomów tym lepsze uzyskujemy wino.
Sherry
poprzez swoją różnorodność może stanowić idealne połączenie
z bardzo różnymi daniami. Jako aperitif, lub do potraw, do których
trudno dopasować inne wino. Sprawdza się również jako dodatek do
przyrządzania wielu potraw. Dodatek sherry do potraw mięsnych czy
drobiowych znacznie podnosi ich walory smakowe. Może to być dodanie
niewielkiej ilość sherry do wątróbki smażonej z cebulą, do pâté
z wątróbki, pasztetów drobiowych, szczególnie z kaczki czy
gęsi,
galantyn
drobiowych. Będzie również wspaniałym składnikiem marynat do
mięs lub dodatkiem do sosów, do wieprzowiny i wołowiny.
Schłodzone
fino będzie idealne jako aperitif lub do hiszpańskich tapas ale i
do dań z ryb , małży, homarów, krewetek. Manzanilla za to do
grillowanych lub pieczonych ryb a nawet wędzonego łososia.
Amontillado dobrze uzupełni lekkie sery, kiełbasę chorizo a nawet
szisz kebab. Słodkie cream sherry do ciasta a nawet keksu. Słodkim
Pedro Ximenes można polać lody, ale czy warto go w ten sposób
marnować.
Temperatura
serwowania to dla Fino i Manzanilla 5-7 stopni Celsjusza, Pale Cream
7-9 stopni, pozostałe w temperaturze około 13-15 stopni. Te
najsłodsze pijemy w temperaturze pokojowej.
Po
otwarciu butelki wino powinno zostać wypite w przypadku Fino i
Manzanilla w ciągu tygodnia (przechowywane w lodówce) pozostałe
wina mogą poczekać do 2 miesięcy (też w lodówce).
W
trakcie degustacji mieliśmy możliwość spróbowania 6 rodzajów
sherry, oraz dopasowanych do nich produktów
spożywczych.
Na
pierwszy ogień bardzo wytrawne, bardzo jasne FINO z lekkim
słonym i migdałowym posmakiem. My próbowaliśmy je z zielonymi
oliwkami. Równie dobrą parę stworzyłoby z migdałami, szynką lub
chipsami.
MANZANILLA
– kolor blady słomkowy. Aromaty drożdżowe, migdałowe i
kwiatowe. Smak wytrawny, świeży łagodny lekko gorzki. Podane z
dojrzewającą szynką nie zachwyciło. Może wymaga bardziej
różnorodnych tapas lub wręcz owoców morza.
AMONTILLADO
- w kolorze bursztynowym, dominują w nim aromaty orzechów
laskowych, w smaku jest łagodne, lekkie, wytrawne ma długi posmak.
My próbowaliśmy je z twardym aromatycznym żółtym serem. Dało
radę. Dałoby również z daniami z kurczaka lub tłustych ryb.
OLOROSO
tu już kolor zdecydowanie brązowy (im starsze tym ciemniejsze).
Aromaty są intensywne, smak łagodny, bogaty karmelowy. My
degustowaliśmy je z migdałami, orzechami laskowymi i nerkowcami.
MEDIUM
– w kolorze bursztynowym, wyczuwamy aromaty orzechów laskowych, w
ustach delikatne, łagodne, krągłe. Przy zawartości cukru powyżej
45gram na litr jest to Medium Sweet, poniżej Medium Dry. My
próbowaliśmy je z bardzo intensywnym serem z niebieską pleśnią.
Para doskonała.
PEDRO
XIMENEZ – to już zupełnie inna liga. Kolor bardzo ciemny
brązowy, bardzo gęste. Dominują bardzo intensywne aromaty
rodzynków, toffi, fig, daktyli. W smaku bardzo słodkie z
intensywnym i długim finiszem. Jako dodatek do ciemnej bardzo
wytrawnej czekolady para idealna.
Sherry
to wino jedyne w swoim rodzaju, inne niż wszystkie. Chociażby z
tego powodu jeżeli trafimy na na nie na półce w sklepie (raczej
tym specjalistycznym a nie w szalonej promocji w markecie) kupmy i
próbujmy stworzyć swoją parę doskonałą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz