- 2 kg pigwy,
- 12 goździków,
- 3 listki limonki,
- 200 ml wody,
- 1,5 kg cukru,
- 250 ml octu 10%,
- skórka z cytryny,
- sok z cytryny
Pigwę
wytrzeć z nalotu, obrać, przekroić wzdłuż na pół, a następnie
każdą połówkę wzdłuż na 4 części, wyciąć gniazdo nasienne.
Obraną pigwę wkładać do wody zakwaszonej sokiem cytrynowym (aby
nie ciemniała).
Zagotować
wodę z cukrem. Dodać skórkę cytrynową, goździki i listki
limonki.
Wkładać
partiami pigwę i gotować 5 minut.
Wyjąć
pigwę.
Do
gotującego się syropu, w którym gotowała się pigwa wlać ocet i
zagotować (oczywiście pod przykryciem). Wrzucić pigwę, zagotować.
Odstawić do ostygnięcia.
Następnego
dnia całość zagotować i gorącą pigwę, przekładać do
wyparzonych słoików. Zakręcać i odstawiać do góry dnem.
Podawać
do mięs na zimno, pasztetów....
Pigwy w occie nigdy nie próbowałam, ale ponieważ lubię wszystko pigwowe, to na pewno i taka octowa by mi podeszła.
OdpowiedzUsuńPonieważ dostałam bardzo dużo pigwy od Koleżanki, postanowiłam poeksperymentować - i tak powstała pigwa w occie, nam zasmakowała :)
UsuńWygląda bajecznie. Robię konfitury z pigwy to kolor też jest identyczny. Pigwowki już mam trochę to to kolejny pomysł. Gratulacje za propozycje podania, ten talerzyk to rawierka. 😀
OdpowiedzUsuńJak uzyskać tak piękny kolor?
OdpowiedzUsuńpo prostu taka wychodzi :) Zawsze u mnie ma taki kolor :)
Usuń