Bagietkę
pokroić w plasterki
Wyjąć
sardynki z puszki, rozdzielić na połówki.
Kapary
zalać winem, gotować aż płyn odparuje. Kapary wyłożyć na sitko
i lekko odcisnąć.
Ostudzić.
Lekko zmiksować z majonezem. Wymieszać z 2 – 3 łyżkami oliwy z
sardynek.
Bagietkę
pokroić w ukośne kromki (tyle ile jest połówek sardynek).
Kromki
bagietki smarować masą z kaparów.
Na
niej układać połówki sardynek.
Na
każdej kromce ułożyć połówkę dużego kapara, kawałek fileta
cytryny, cząstkę pomidorka koktajlowego. Przybrać listkiem
pietruszki lub kolendry i posypać płatkami jaglanymi.
*użyłam
portugalskie sardynki z puszki, które już niedługo będzie można
kupić w Warszawie w Składzie Konserw. Będzie można wybierać
spośród 200 etykiet portugalskich konserw gourmet.
Ja
miałam przyjemność, zapoznać się z ułamkiem oferty podczas
spotkania u Pani Ambasador Portugalii oraz spotkania w restauracji
Portucale.
Podczas
spotkań João
Reis (założyciel Loja das Conservas - portugalskiego pierwowzoru
Składu Konserw) zaprezentował kilka produktów: sardynki, tuńczyka,
ośmiornicę, kalmary... a wszystko oczywiście z puszek.
Dzięki
czemu mogliśmy się przekonać, że rybki z puszek mogą mieć smak,
konsystencję i charakter. To nie muszą być „rozerwane granatem”
czy rozgotowane papki.
A
do „rybek” z puszki idealne jest białe wino Quinta da Romaneira
Branco.
A
tu taka miła niespodzianka u Pani Ambasador. Akurat miałam urodziny
**cząstki
cytryny obrane ze skórki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz