Kto z nas, myślę tu głównie o starszym pokoleniu, nie pamięta biszkoptów San?
Kiedyś
były delikatne, puszyste....różniły się od tych produkowanych
teraz z różnymi polepszaczami....
Pierwsze
biszkopty San były produkowane na podstawie przepisów z fabryki
Gurgula.
Z
czasem jakość się psuła i zaczęliśmy sięgać po inne, na
przykład włoskie.
Teraz
„stare” biszkopty powracają. Biszkopty ze 134 letnią tradycją.
W
1887 roku Stanisław Gurgul kupił nieczynną fabrykę pierników
Ludomira Czyńskiego. Pierwsza
nazwa fabryki brzmiała: PAROWA FABRYKA BISZKOPTÓW, PIERNIKÓW I
CUKRÓW STANISŁAW GURGUL W JAROSŁAWIU. Pierwszy właściciel jak i
kolejni mieli na imię Stanisław. Rody arystokratyczne w ówczesnych
czasach zwyczajowo nadawały męskiemu potomkowi takie samo imię,
jakie nosił ojciec.
Fabryka
produkowała bardzo szeroki asortyment wyrobów cukierniczych.
Biszkopty
należą do jednych z najstarszych i najdelikatniejszych ciast. Ich
rodowód sięga XI wieku. Były wypiekane na dworze Księstwa Sabaudi
i Piemontu, za czasów panowania dynastii sabaudzkiej. Z czasem stały
się popularne w całej Europie. Car Piotr Wielki sprowadził do
Sankt Petersburga piekarza, aby mieć stały dostęp do tych łakoci.
Biszkopty
wypiekane w fabryce w Jarosławiu stały się znane i uznane nie
tylko w Polsce, ale również na świecie. Wysyłane były na dwory
Królestwa Wielkiej Brytanii, Francji, Prus i Rosji.
Niestety
po II wojnie światowej, w latach 50-tych fabryka została
znacjonalizowana.
Od
roku 1952 do 1993 występowała pod nazwą SAN.
W
1993 roku fabryka wróciła do spadkobiercy prawowitych właścicieli
i otrzymała nieco zmienioną nazwę – Fabryka Ciast i Cukrów Dr Stanisława Gurgula Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością.
Mury,
wraz z historią wróciły do potomków pierwszego właściciela,
jednak receptury wraz z resztą wielkiej Fabryki Przemysłu
Cukierniczego „San” (San przejął 3 znacjonalizowane fabryki),
zostały sprzedane.
Fabryka
Ciast i Cukrów Dr Stanisława Gurgula, powoli stara się odzyskać
swoją pozycję i renomę, jaka miała przed wojną.
Produkcja biszkoptów oparta jest na starych recepturach, według których do wypieku używa się: jajek, miodu, cukru, mąki z dodatkiem węglanu amonu (składnik proszku do pieczenia).
Jajka
razem z cukrem i miodem są podgrzewane podczas ubijania na
puszystą pianę.
Blachy
na biszkopty natłuszczone i oprószone mąką.
Masa
jest delikatnie mieszana z mąką.
Masa
wyciskana jest na blachy z formami biszkoptów.
Posypywanie
surowych biszkoptów cukrem pudrem.
Na
7 minut wędrują do pieca.
Po
wyjęciu z pieca, odstawiane są do ostygnięcia.
Takie
ciepłe biszkopty są pyszne :)
Biszkopty
pakowane są do pudełek.
Stary
basen do przechowywania jajek w wapnie, w okresie zimowym (gdy kury
się gorzej niosły) - obecnie nieużywany.
Stare formy drukarskie do opakowań
dziękuję za ten artykuł ^^
OdpowiedzUsuń