W
weekend 8-9 kwietnia w Toruniu odbył się Toruński
Festiwal Smaku „Kuchnia
krzyżacka”. Temat festiwalu nawiązywał do 550 lecia podpisania
II pokoju toruńskiego, kończącego wojnę trzynastoletnią,
pomiędzy Polską a zakonem krzyżackim.
W ramach festiwalu odbyły się wykłady, pokazy kulinarne (połączone z degustacjami), opierające się na XV wiecznej Królewieckiej Książce kucharskiej zawierającej 33 receptury.
Ponieważ
przepisy nie zawierają gramatur, dają duże pole do popisu
kucharzom
odtwarzającymi dania z tej książki.
Nad
całością wydarzenia czuwał znawca dziejów kuchni staropolskiej,
profesor Jarosław Dumanowski - Centrum
Dziedzictwa Kulinarnego, Instytut Historii i Archiwistyki UMK.
Podczas
festiwalu Maciej Nowicki – szef kuchni i rekonstruktor kulinarny z
Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, zaprezentował nam
królewskie śniadanie.
Śniadanie
składało się z: zielonych szparagów, jajek, bażanta, musu
agrestowego z szafranem, kaszy gryczanej.
Bogdan
Gałązka szef kuchni Gothic Cafe z Malborka, przedstawił zwyczaje
kulinarne na zamku w Malborku.
Nie
można pominąć, cieszącego się największą „oglądalnością”,
pokazu „Krzyżacy łamią Okrasę”, podczas którego znany z TV
Karol Okrasa przygotował dwa dania, których receptury zaczerpnął
ze średniowiecznych książek:
kurę na czarno
i zupę rybną z
rodzynkami, pomidorami i groszkiem.
Jednym
z punktów programu był konkurs kulinarny o Chochlę Prezydenta
Miasta Torunia. Oczywiście tematem były dania według historycznych
receptur pochodzących z czasów krzyżackich.
W
konkursie wzięło udział 6 zespołów z restauracji w okolicach
Torunia.
Zwyciężył
zespół z restauracji u Flisaka z Torunia, w składzie Szef kuchni
Bartłomiej Witkowski i Maciej Różański.
Przygotowali kacze udo z
piernikiem i imbirem.
Drugie
miejsce zespół z restauracji Hanza Pałac, Rulewo w składzie
Mateusz Malej i Mariusz Flatau.
Przygotowali: baranek po polsku
podany na konfiturze z czerwonej cebuli w towarzystwie piernikowego
puree, marynowanej rzodkiewki i sosu imbirowo szafranowego.
I
tu jurorom należy się medal ;) Sama dokładnie tak samo bym
oceniła.
Smak,
nawiązanie do historii, prezentacja.... no i kacze udo było daniem
bardziej skomplikowanym technicznie, że nie wspomnę o „nalewce”
dobranej do potrawy oraz
o amuse bush.
Ostatnim
spotkaniem z kuchnią był pokaz w wykonaniu Tomasza Weltera z
restauracji Hanza Pałac w Rulewie, trenera Kulinarnej Reprezentacji
Wojska Polskiego.
Tematem spotkania „Epoka migdałów” były
oczywiście migdały.
W
czasie gdy odbywały się prezentacje kulinarne, odbywały się
targi, gdzie można było nabyć produkty regionalne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz