Do
meczu Polska – Szwajcaria jeszcze kilka chwil. Gorąco obezwładnia.
Jakiś
czas temu, na półkach Lidla pojawiła się kolejna francuska
selekcja win. Część z nich na pewno doskonale sprawdzi się w
trakcie kibicowania Polskiej drużynie. Na razie wygrywamy i oby jak
najdłużej tak zostało – będzie okazja spróbować większej
ilości butelek.
My
nie czekając na mecz próbujemy Domaine Gandais Muscadet Sèvre
et Maine Sur Lie La Grande Réserve 2014.
Wino
od kilku dni chłodziło się w lodówce co jest absolutnie
konieczne.
Wino
o delikatnej słomkowej barwie. Dominują w nim przyjemne aromaty
jabłkowe, cytrynowe, limonkowe, wyczujemy również brzoskwinię.
Lekkie nuty drożdżowe to pozostałość po fakcie, że wino po
fermentacji pozostawało jakiś czas na osadzie z drożdży.
W
ustach odnajdziemy również aromaty owoców cytrusowych i jabłek.
Przyjemnie kwaskowe, ale jednocześnie dość słodkie.
Wino
jest świeże i orzeźwiające.
Dobrze
schłodzone idealne na taki gorący dzień jak dziś. Można je pić
samo jako aperitif, ale równie dobrze sprawdzi się rybami , owocami
morza, można spróbować do sushi lub lekkich letnich sałatek.
Byłoby
dobrym uzupełnieniem do pstrąga
po bieszczadzku którego jedliśmy kilka dni temu na wzgórzach
otaczających bieszczadzkie Lutowiska.
Dziś musi wystarczyć
„zwykły” pstrąg
z grilla – ugrillowany na balkonie.
Podsumowując
dobre wino w bardzo dobrej cenie ( 19,99 zł ).
Drugie
wino Château Calet
Blaye Côtes de Bordeaux 2012 czeka
na chłodniejsze dni.
Wino
nadesłane do degustacji przez Lidl Polska.
bardzo lubię dział alkoholowy Lidla, mają ogromny wybór i często bardzo przyjemne ceny! Ostatnio też kupiłam jakieś wino, czerwone półsłodkie (nie pamiętam nazwy) i smakowało prawie identycznie jak wino za 70 zł! A kosztowało ledwie 18 zł.
OdpowiedzUsuń