No
tak, miałam zacząć od Ziołowego Zakątka, ale o nim jeszcze za
chwilę. Chociaż...w sumie, to pisałam tylko, że później ;)
Teraz
powinnam wspomnieć o sękaczu i Ewie Mitowskiej, może najpierw o
Ewie, a potem o sękaczu ;)
Ewa
Mitowska w swoim gospodarstwie
agroturystycznym, prowadzi warsztaty plastyki obrzędowej (kwiaty
z bibuły, wycinanki z opłatka i papieru, ozdoby na choinkę,
pisanki, palmy wielkanocne), jak również pokazy pieczenia sękaczy
i chleba. Pani Ewa prowadzi pokazy pieczenia sękacza również na
festynach. Jeździ z „podręcznym” paleniskiem i stara się
pokazać jak powstaje sękacz, skąd biorą się sęki. Spróbować
kręcić może każdy, oby tylko ciasta starczyło ;)
Ja też miałam przyjemność
uczestniczyć w pieczeniu. Sama zrobiłam całe trzy warstwy.
Sękacz
to tradycyjne ciasto, którego historia wypieku sięga średniowiecza,
chociaż technika pieczenia ciasta na rożnie nad otwartym ogniem, znana była od czasów prehistorycznych. Sękacz to ciasto
biszkoptowo – tłuszczowe, pieczone nad otwartym ogniem, na
obracającym się rożnie w kształcie wałka lub wydłużonego
stożka.
I
teraz mogę wrócić do Ziołowego Zakątka koło Korycin. Zaczęło
się od wizyty przy stoisku, a skończyło wizytą pod
Korycinami.
A
tam zwiedzanie ogrodu botanicznego, oglądanie pokoi gościnnych,
wizyta w karczmie i sklepie
Ogród
botaniczny - „Podlaski
Ogród Ziołowy”
jest
integralną częścią Ziołowego
Zakątka.
Został
on zarejestrowany jako ogród botaniczny w czerwcu 2011 roku. Prace
nad jego powstaniem trwały ponad 4 lata, a idea utworzenia pojawiła
się już w latach 90-tych ubiegłego wieku.
Ogród
początkowo powstał jako zaplecze dydaktyczno- szkoleniowe dla
pracowników i zbieraczy firmy Dary
Natury
zajmującej
się produkcją artykułów ziołowych.
Na terenie firmy prowadzony
jest skup roślin. Zbieracze uczestniczą w szkoleniach, podczas
których uczą się jak rozpoznawać gatunki roślin, jak je zbierać
aby nie zaszkodzić populacjom oraz jak uzyskać materiał roślinny
wysokiej jakości.
Ogród
prowadzi na szeroką skalę wymianę cennych nasion z innymi ogrodami
na całym świecie. Dzięki temu z roku na rok ilość roślin w
naszej kolekcji sukcesywnie wzrasta”.
Właścicielem
Ziołowego Zakątka jest pan
Pokoje
gościnne – na terenie ośrodka, znajdują się pokoje gościnne,
gdzie można miło spędzić czas w otoczeniu natury, Podlaski Ogród
Ziołowy tuz za progiem.
Zjeść
można w karczmie, w której wykorzystuje się zioła i kwiaty z
własnego ogrodu.
No
i najważniejsze ;) , na miejscu można zaopatrzyć
się w zioła, przyprawy ziołowe, herbatki, oleje tłoczone na
zimno, konfitury, przeciery.....a wszystko z ziół, warzyw i owoców
z nieskażonych terenów.
Wśród
wielu produktów,można trafić na perełki:
olej
z dzikiej róży (tłoczony jest z pestek owoców róży, które
przez większość osób traktowane są jak odpady – przy produkcji
nalewek, konfitur z owoców róży. Ma bardzo ciekawy, lekko
orzechowy smak. Różą niestety nie pachnie);
z nasion marchwi (tłoczy się
z nasion marchwi dwuletniej); olej z rokitnika; kiszony czosnek
niedźwiedzi...
Kolejnym
punktem programu, była wizyta u Pani Grażyny Putkowskiej, w masarni
i serowarni Dażynka - Nadbużańskie Smaki.
Pięknie tam jest :))
OdpowiedzUsuńto prawda, aż się wyjeżdżać nie chciało ....
Usuń