Pomidorowa to zupa, którą lubi każdy z nas. Jedni wolą ją z ryżem, inni z makaronem. Ja wolę z ryżem ;) Może być pomidorowa ze świeżych, pieczonych pomidorów; pomidorowa z mlekiem kokosowym...
Przedstawię przepis na zupę pomidorową z początku XX wieku.
Przepis znalazłam w dwóch książkach: „Najnowsza kuchnia, wytworna i gospodarska” Marty Norkowskiej z 1904*, oraz „Praktyczna kuchnia domowa” Danuty Wyrybkowskiej, z 1937/8 roku.
Cebule
pokroić w półplasterki (mniej więcej grubości około 0,5 cm), poddusić na maśle.
Dodać
do nich pokrojone pomidory.
Dusić
do miękkości.
Przetrzeć przez sito. Wlać bulion, dodać szczyptę cukru i zagotować. W razie potrzeby dolać więcej bulionu/wody, lub odparować zupę do pożądanej gęstości i smaku.
Przetrzeć przez sito. Wlać bulion, dodać szczyptę cukru i zagotować. W razie potrzeby dolać więcej bulionu/wody, lub odparować zupę do pożądanej gęstości i smaku.
Dodać
parmezan, doprawić solą i pieprzem do smaku.
W
oryginalnym przepisie, należy zupę zagęścić mąką, ja ten etap
pomijam.
Podawać
z grzankami.
Zupa
pomidorowa jest lepsza z pomidorów bardzo dojrzałych, miękkich,
ale nie zepsutych! Ja użyłam pomidory malinowe.
- 3 cebule,
- kilogram pomidorów,
- 500 ml bulionu,
- 3 łyżki masła,
- sól,
- pieprz,
- cukier,
- świeżo tarty parmezan (2-4 łyżki)
uwielbiam takie stare książki poświęcone kuchni i ogólnie zajmowaniem się domem, mają swój klimat :)
OdpowiedzUsuńapetyczna zupa
oj ta, te stare książki mają coś w sobie, przyciągają :) dziękuję bardzo i pozdrawiam :)
Usuń