wtorek, 18 października 2016

Perliczka pieczona III




Perliczka prawdopodobnie pochodzi z Afryki: Nowej Gwinei, Madagaskaru, półwyspu Arabskiego.
Kiedyś hodowana głównie z powodu urody jako ptaki ozdobne. Dopiero w XVI wieku doceniono jej walory smakowe. Perliczki mają mięso delikatne, chude, z lekkim zapachem dziczyzny. Bardzo przypominają bażanty.
Perliczki i bażanty można przygotowywać w ten sam sposób.
Ponieważ jest to mięso chude, należy szczególnie pierś chronić tłuszczem – osłaniać słoniną, boczkiem.
Najlepiej owinąć perliczkę paskami słoniny świeżej lub wędzonej.
Ponieważ miałam otrzewną postanowiłam wykorzystać ją zamiast słoniny.

  • Perliczka,
  • 60 g wędzonej słoniny,
  • otrzewna lub paski słoniny do owinięcia tuszki,
  • sól,
Perliczkę oczyścić, usunąć resztki piór, odciąć końcówki skrzydełek, kuper i szyjkę. Umyć, osuszyć. Oprószyć solą.
Słoninę pokroić na niezbyt cienkie plasterki i lekko zmrozić. Następnie pokroić w paski.


Lekko podważyć skórę na piersi. Mięso piersi ponakłuwać i włożyć w nacięcia słoninę. Uda również ponakłuwać i włożyć w nacięcia słoninę.


Całą perliczkę zawinąć w otrzewną.


Ułożyć na blasze z rusztem.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i piec około 1.5 godziny. 


Otrzewna powinna się ładnie przyrumienić.
Perliczkę podałam z kopytkami z pietruszką.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz