Bardzo prosty i pyszny tort czekoladowy z migdałami, z książki „praktyczny kucharz warszawski” z 1878 roku. Mam oryginał wydania VII, niestety roku wydania nie znam. W 1889 roku ukazało się VIII wydanie. Czyli przepis jest bardzo stary, a zaskakujący smakiem, prostotą i co teraz bardzo modne, bezglutenowy.
Podaję przepis na połowę porcji książkowej.
Migdały zetrzeć na tarce lub zmiksować. Czekoladę zetrzeć.
Migdały ucierać z cukrem i żółtkami, dodając je po jednym.
Migdały ucierać z cukrem i żółtkami, dodając je po jednym.
Do utartej masy dodać czekoladę, wymieszać.
Białka ubić na sztywną pianę.
Dodać pianę do masy migdałowo czekoladowej i delikatnie, dokładnie wymieszać.
Przełożyć do tortownicy (24 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na godzinę.
Wyjąć z piekarnika, przełożyć na kratkę i odstawić do ostygnięcia.
W oryginalnym przepisie tort należy polukrować.
Ja
przełożyłam go kremem czekoladowym.
Czekoladę
rozpuścić w kąpieli wodnej (miskę z czekoladą ustawić nad
garnkiem z gotującą się wodą). Śmietanę ubić z 2 łyżkami
cukru pudru.
Do
ubitej śmietany stopniowo dodawać rozpuszczoną czekoladę i
dokładnie, ale delikatnie wymieszać.
Ciasto
przekroić w poprzek na dwa placki. Ja obkrawam brzegi ciasta. Na
jednym placku ułożyć 2/3 kremu. Przykryć drugim plackiem. Na
wierzchu rozsmarować resztę kremu. Odstawić do lodówki.
Można
rozsmarować równo, pod „linijkę”, ale można zrobić to
„niedbale”. Otrzymamy wówczas inny, chyba ciekawszy obraz tortu
:)
Polewa:
do miseczki włożyć pokruszoną czekoladę i masło, roztopić w
kąpieli wodnej. Dokładnie wymieszać. Polać tort. Oczywiście nie
polewamy tortu gorącą polewą, musimy ją trochę przestudzić.
Posypałam
prażonymi migdałami.
- Ciasto:
- 200 g migdałów (nie zdejmujemy skórki),
- 200 g cukru pudru,
- 10 jajek,
- 200 g czekolady deserowej,
- Krem:
- 500 ml śmietany kremówki (30 – 36%),
- 150 g czekolady deserowej,
- 50 g białej czekolady
- polewa:
- 70 g masła,
- 100 g czekolady deserowej,
- 50 g białej czekolady,
Ale przesłodki smakołyk, akurat będzie na niedzielę :)
OdpowiedzUsuń