Święta
tuż tuż. I już czas na kupowanie drobiu na świąteczny stół.
U
jednych będą to indyki, u innych gęsi, kaczki lub kurczaki.
Pytanie,
gdzie je kupić?
Może
lepsze będą kupione gdzieś na targu, od „baby”. Bo te sklepowe
to hormonami i antybiotykami faszerowane....
Ech...
te mity i legendy..
Może
kiedyś tak było. Dzisiejsza hodowla wygląda troszkę inaczej.
Kurczaki
nie dostają hormonów. Jest to niedopuszczalne, niepotrzebne i
drogie.
Kurczaki
szybko rosną, ponieważ została wyhodowana nowa rasa. Ale nie
poprzez modyfikacje genową, ale przez dopuszczanie do rozrodu /
rozmnażania ptaków z pożądanymi cechami, a nie dopuszczanie do
rozmnażania posiadających cechy niepożądane. Są stada zarodowe
kurczaków, gdzie te z wybranymi cechami wiodą słodkie życie.
Kurczaki
nie dostają antybiotyków „dla zabawy”, jeżeli dostają to pod
specjalnym nadzorem weterynarza opiekującego się hodowlą.
Kurczak
po otrzymaniu antybiotyków, przez 14 dni (tyle czasu organizm
oczyszcza się z pozostałości antybiotyku) ma okres ochronny. W tym
czasie nie może trafić do ubojni.
Jednak,
dotyczy to tylko standardowych kurczaków. Nie dotyczy to kurczaków
zagrodowych, które wiodą lepsze życie (mniejsza ilość ptaków na
metr kwadratowy, oraz dostęp do wybiegu na świeżym powietrzu), niż
ich „zwykli” koledzy. Kurczak zagrodowy, który przyjmował
antybiotyk przestaje być kurczakiem zagrodowym.
Na
rynku jakiś czas temu pokazały się kurczaki kukurydziane, które
są kurczakami standardowymi, karmionymi paszą składającą się w
pewnej części z kukurydzy (producent zarzeka się, że bez
kukurydzy modyfikowanej genetycznie).
Mimo,
że są droższe od zagrodowych, są kurczakami standardowymi.
Czym
się różni kurczak standardowy od zagrodowego?
Kurczak
zagrodowy żyje chwilę dłużej.
Ten
standardowy ma inną budowę ciała, wynikającą z mniejszej
ruchliwości (większe zagęszczenie na metr kwadratowy i brak
wolnego wybiegu) i szybszego przyrostu wagi.
Mięso
ma inną strukturę.
Zdecydowanie
lepiej jest kupować, kurczaka zagrodowego.
No,
ale drób to nie tylko kurczaki, ale również indyki, kaczki i gęsi.
I tu dobra wiadomość. Indyki, kaczki i gęsi wymagają lepszych
warunków hodowli niż kurczak standardowy. Muszą mieć wybieg, nie
da się ich ścisnąć w kurniku.
Gdy
kupimy dób zapakowany firmowo, nie myjmy go. Ewentualne „bakterie”
zginą podczas gotowania, a myjąc go pod zimna wodą, rozchlapujemy
wodę z bakteriami wokoło.
Jeżeli
kupimy drób nie pakowany, szczególnie na targu, trzymany w
„różnych” warunkach, można umyć, ale uważając, aby nie
rozchlapywać wody. Myjemy z brudu (piasek, kurz...) a nie z
ewentualnych „bakterii”. Ich zimną wodą, bez płynu nie
zmyjemy. A jak tu umyć kurczaka płynem do mycia garów.
O
Drobiu: kurczakach zagrodowych, indykach... rozmawialiśmy podczas
dwóch spotkań/warsztatów, w których niedawno miałam przyjemność
uczestniczyć.
Podczas
warsztatów przygotowywaliśmy dania z kurczaka i indyka.
Warsztaty
prowadzili:
Andrzej
Polan - Kurczak Zagrodowy – na zaproszenie marki Zagrodowy.
Drugie
na zaproszenie Krajowej Rady
Drobiarstwa prowadzili Jakub Steuermark i Marek Kropielnicki.
„Mięso
drobiowe to mięso z kurcząt, kur, indyków, kaczek, gęsi lub
perliczek. W zależności od pochodzenia mięsa możemy wyróżnić
gatunki niskotłuszczowe (kurczak, indyk) oraz tłuste (gęś,
kaczka).
Mięso
drobiowe stanowi źródło witamin z grupy B: niacyny, niezbędnej do
prawidłowego funkcjonowania mózgu oraz kwasu pantotenowego (czyli
koenzymu A), który bierze udział w przemianach metabolicznych w
organizmie. Mówiąc o korzystnym aspekcie żywieniowym drobiu, warto
zwrócić uwagę na gatunki chude – indyka i kurczaka. Dlaczego?
Przede wszystkim, ich mięso stanowi źródło pełnowartościowego
białka, przy jednoczesnej niskiej zawartości tłuszczu –
zwłaszcza nasyconych kwasów tłuszczowych, których spożycie
należy ograniczać. Jest to mięso lekkostrawne i delikatne, można
je przyrządzać stosując różne techniki kulinarne.”
Nie
zapominajmy, że tłuszcz gęsi jest zdrowym tłuszczem :)
A
tłusta gąska lub kaczuszka może nie jest najzdrowsza ale za to
jest pyszna.
Dania przygotowane z Adamem Planem.
Dania przygotowane z Jakubem Steuermark i Markiem Kropielnickim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz